Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 25-01-2019, 15:02   #71
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Tym razem Vares nie protestował, a nawet wprost przeciwnie - wystarczyły dwa słowa zachęty, by nietoperz ruszył na poszukiwania, robiąc to z nadzwyczajną wprost ochotą. Być może wpłynęło na to i zachowanie magiczki, która co prawda chodziła od krzaczka do krzaczka, szukała śladów i nawoływała dziewczynkę, ale przy okazji marudziła straszliwie, zwalając winę za swe trudy na cały świat, Varesa z grona winowajców nie wyłączając. Lepiej było, tak na wszelki wypadek, trzymać się z dala od "zionącej ogniem" przyjaciółki.

Nim Eliona zdążyła się do końca zniechęcić, do jej uszu doszedł przyzywający pisk Varesa.
Tego wezwania raczej nie należało zlekceważyć, więc elfka pospieszyła do miejsca, gdzie znajdował się nietoperz, by tam, dobre sto metrów od 'źródełka', ujrzeć powiewającą na krzaczku różową wstążeczkę, która - na niezbyt wprawne oko Eliony - mogła tu wisieć najwyżej od wczoraj.
 
Kerm jest offline  
Stary 26-01-2019, 18:26   #72
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację
Na widok wstążki, Eliona aż podskoczyła z radości:

- Brawo Vares! Jesteś lepszy od najlepszego psa tropiącego. Jesteś nawet lepszy od....no jesteś Vares najlepszy! To z pewnością należy do naszej zguby. Szkoda tylko Vares, że nie zapytałam jak zguba ma na imię...Trudno, dowiemy się jak ją znajdziemy!

Schowała znaleziony trop do kieszeni i zdecydowanym głosem oznajmiła:

- Idziemy za wskazówkami przyjacielu. Świetna z nas para, Vares! Ja ci to od samego początku mówiłam.

Czując, że coraz bardziej jej brzuch domaga się posiłku, elfka przyśpieszyła kroku i zamiast zbędnych słów skupiła się na odnalezieniu ‘zguby’.

Vares zdał sobie sprawę, że nigdy nie widział swojej przyjaciółki w takim skupieniu. Pomyślał, że faktycznie musi być bardzo głodna lub właśnie spełnia się jego marzenie i Eliona dojrzewa na jego oczach. Nietoperz na moment zatopił się w swoich myślach, z których gwałtownie wyrwał go głos elfki:

- Te paskudne krzaki! Po co w lesie tyle krzaków?! Bolą mnie już nogi i jestem głodna! Vares, znalazłeś coś?

Nietoperz jedynie westchnął przecząco i ze smutkiem powrócił do prozy życia z Elioną.

Aby uniknąć kolejnych (niezasłużonych) gorzkich słów skierowanych pod swoim adresem Vares wzleciał trochę wyżej i wysforował się znacznie przed elfkę... by po niezbyt długiej chwili wrócić, by całym sobą zasugerować, że COŚ znalazł.

Dziewczyna spojrzała na przyjaciela oczami pełnymi wdzięczności i zawołała:

- Vares! Znalazłeś coś prawda? Zaprowadź mnie tam!

 

Ostatnio edytowane przez Jessica Hyde : 26-01-2019 o 18:32.
Jessica Hyde jest offline  
Stary 26-01-2019, 20:19   #73
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Vares z pewnością coś znalazł... i z pewnością nie była to zaginiona dziewczynka. Ale trzeba było przyznać, że nietoperz miał nosa. Albo i oko...
Wśród krzewów, na które tak narzekała Eliona, wiła się wąska ścieżka, a na jednym z kolczastych krzaczków tkwiło parę nitek, które mogły (acz nie musiały) kiedyś wchodzić w skład wełnianej spódnicy.

Był to jedyny odnaleziony ślad (poza znalezioną wcześniej wstążką) więc elfka, które najwyraźniej głód dodał ochoty do działania, ruszyła ścieżką... by wreszcie dotrzeć do celu.


Do celu, na który nawet Vares spoglądał z podejrzliwością.
 
Kerm jest offline  
Stary 10-02-2019, 14:01   #74
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację

- No nieee. Kolejny dom? A w nim co? Kolejny szczur? – odparła wyraźnie niezadowolona Eliona.

- Trzeba sprawdzić, czy ktoś tam jest... wiem Vares! – Na twarzy dziewczyny pojawił się uśmiech. - Ty sprawdź, w końcu to Twoje odkrycie – rzuciła już z większym entuzjazmem.

Nietoperz zdecydowanie nie popierał zapału dziewczyny. Co więcej, nie poruszył się nawet o centymetr.

- Ech – westchnęła – Właśnie tak można na ciebie liczyć, Vares, zero wsparcia. Ja muszę zacząć ci przypominać przez kogo mamy takie kłopoty, bo widocznie już o tym zapomniałeś.

Spojrzała niepewnie w górę, a na jej twarzy malowała się niechęć i zarazem zawziętość.

- No nic, chyba muszę sama tam wejść... tylko dlaczego ja muszę mieć lęk wysokości? Szkoda ze nie ma tu z nami Anfeusa. On by mi na pewno pomógł…

Mimo, iż poczciwego staruszka nie było przy Elionie, jego słowa nadal były obecne w jej myślach i sercu. Dziewczyna zacisnęła pięści i ruszyła w kierunku drabiny.

Zanim postawiła stopę na pierwszym szczeblu odwróciła się do Varesa w nadziei, że ten jednak zmienił zdanie.

- Pamiętaj przyjacielu, plan jest taki: cicho zakradam się do środka i sprawdzam, czy nie ma tam naszej zguby, w razie kłopotów będę uciekać.

Elona wzięła głęboki wdech i zaczęła powoli wspinać się po drabinie. Vares natomiast bacznie obserwował działania swojej przyjaciółki, gotowy w każdej chwili ruszyć jej z pomocą.

Strach, niepewność, wszystko to zacierało się z każdym kolejnym krokiem dziewczyny. Gdy Eliona już prawie dotarła na samą górę, jej lewa stopa osunęła się i elfka zawisła przez moment czym wystraszyła nie tylko siebie ale również Varesa. Jednak szybko znalazła pod stopą drewniany szczebel. Odwróciła się tylko i krzyknęła:

- NIC MI NIE JEST!!!

Vares poczuł ulgę i jednocześnie pomyślał, że właśnie Eliona oznajmiła całemu lasowi swoją obecność. Teraz mógł tylko liczyć na to, że w środku nie czai się już gotowe na przyjście Eliony niebezpieczeństwo.

 
Jessica Hyde jest offline  
Stary 11-02-2019, 12:20   #75
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Drabina nie zrobiła Elionie paskudnego psikusa i nie zrzuciła jej na ziemię, zaś platforma, na której znajdowała się chatka, okazała się nad wyraz stabilna.
Eliona ostrożnie obeszła dokoła drewniany domek, lecz ów 'zwiad' nie dostarczył jej żadnych ciekawych informacji. Okna były zamknięte i zasłonięte firankami i nie można było zobaczyć, co się dzieje w środku. Ktoś jednak był w domku, bo zza zamkniętych drzwi dobiegał szmer rozmowy. Słów co prawda Eliona nie zdołała zrozumieć, miała jednak wrażenie, że jedna ze znajdujących się w domku osób ma do drugiej jakieś bardzo krytyczne uwagi.

Zastukała, lecz najwyraźniej lokatorzy (lub lokatorki) domku tego nie usłyszeli. Bądź zlekceważyli to działanie. Taki drobiazg jak brak odzewu nie mógł przecież powstrzymać Eliony przed słusznym (jej zdaniem) działaniem.
Elfka sięgnęła do klamki i, mimo ostrzegawczego pisku Varesa, nacisnęła ją. Eliona wkroczyła do środka, poprzedzona cichym skrzypnięciem, a jej oczom ukazał się zaskakujący widok.

 
Kerm jest offline  
Stary 24-02-2019, 13:21   #76
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację

W dzieciństwie, Eliona nasłuchała się wielu opowieści w ramach tzw bajki na dobranoc. Lubiła kiedy jedna z sióstr zakonnych przychodziła wieczorem do ich pokoju i przywoływała historie o nimfach, duchach, trollach i czarownicach. Zwłaszcza postać Baby Jagi wywoływała u niej silny lęk. Zaszywała się wówczas głęboko pod kołdrę i czekała aż strach sam odejdzie.

Podobno jedynym sposobem na pokonanie lęku jest zmierzenie się z nim i przekonanie się czy faktycznie jest się czego bać. Jednak o wiele łatwiej jest się zmierzyć ze strachem, gdy jest się pod ochroną cieplutkiej kołdry…

Gdy tylko drzwi się uchyliły i Eliona dostrzegła dziwną postać, od samego początku nie miała wątpliwości z kim ma doczynienia. Baba Jaga we własnej osobie. Nie było mowy o ucieczce, zbyt wiele wysiłku kosztowało ję wejscie po drabinie. Jedynym rozsądnym wyjściem było...przedstawienie się, co też elfka od razu uczyniła:

- Witajcie, mam na imię Eliona.

'Baba Jaga' obrzuciła nieproszonego gościa niezbyt przyjaznym spojrzeniem.

- No i...? - spytała.

- No i ...niezmiernie miło mi was poznać - rzuciła bez namysłu.

- Po coś tu przyszła? - Gospodyni nie była zbyt uprzejma.

- Bo... bo pomyślałam

- Często ci się to zdarza? Myśleć? - przerwano jej w połowie zdania.

Eliona kontynuowała, robiąc dobrą minę do złej gry:

- Bo... bo pomyślałam, że tu na górze musi być dobry widok… a ja.... a ja szukam pieska, którego zgubiłam.

- Tu go nie ma, więc zamknij drzwi z tamtej strony.

- A może ty go widziałaś? - Eliona zwróciła się do dziewczynki stojącej obok wrednej baby.

- Daj mi spokój. I wynoś się. Przeszkadzasz. - Dziewczyna nie była wcale sympatyczniejsza.

Tego było za wiele dla elfki, której coraz głośniej burczało w brzuchu.

- Sama się wynoś! Ja nigdzie się stąd nie ruszam - odparła Eliona i usiadła na podłodze.

 
Jessica Hyde jest offline  
Stary 24-02-2019, 16:30   #77
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Błądzić jest rzeczą ludzką.
Ale okazało się, że i przedstawiciele innych ras, nawet te, które są przez wszystkich uważane za mądre, popełniają błędy.
Trudno było ocenić, co skłoniło Elionę do wygadywania różnych głupot, a potem do pozostania w chacie. Pozostania mimo niechętnych spojrzeń (i słów) przebywających w izbie osób. Całkiem jakby zapomniała, że spotkanie z tymi, co władają magią, różnie może się skończyć.
I że dyrektorka zakładu wiele razy powtarzała słowo "grzeczność" i "uprzejmość".
I że w bajkach żadna Baba Jaga nie była miła i sympatyczna.

Kose spojrzenie, rzucone spod ronda kapelusza, było jedyną reakcją na zachowanie Eliony. Jaga dorzuciła do kotła zawartość jednego słoiczka, dolała zawartość jednej fiolki, dorzuciła coś, co wyglądało na żabie udka.
Zamieszała, zamruczała coś pod nosem, po czym ściągnęła z jednej półki dwa woreczki. Wysypała na dłoń jakiś proszek, obejrzała go, a potem... sypnęła go Elionie prosto w oczy.

* * *


Gdy elfka ponownie otworzyła oczy, w izbie nie było już złotowłosej dziewczyny. Była za to Baba Jaga, wpatrująca się w Elionę. Elionę siedzącą na krześle i nie mogącą ruszyć ni ręką, ni nogą.

- A teraz mi powiedz, Eliono - wycedziła Jaga - kto cię na mnie nasłał. Tylko mów prawdę, bo wylądujesz w tym kotle.
 
Kerm jest offline  
Stary 24-02-2019, 20:25   #78
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację

Kiedy Eliona ocknęła się, zobaczyła przed sobą rozmytą zieleń. Chciała przetrzeć oczy, jednak nie była w stanie. ‘Co jest grane?’ - pomyślała - dlaczego jestem związana?’

Wtedy kolejny raz spojrzała na bacznie ją obserwując postać i krzyknęła:

- Co mi zrobiłaś ty... ty... wredna wiedźmo?! I dlaczego mnie związałaś?

Zdając sobie sprawę, że dziewczyna też zniknęła dodała:

- I gdzie jest ta druga pyskata? Ty chyba jej nie…- Elfka spojrzała z przerażeniem na wielki kocioł.

- Nie odpowiedziałaś na moje pytanie - stwierdziła Jaga. - A więc czekam. Kocioł też czeka.

- Dobrze, już dobrze, wszystko powiem. Ja...zostałam do tego zmuszona. Tak, zostałam zmuszona! Banda zbirów napadła na mnie i na mojego przyjaciela. Właśnie tak było! I oni go porwali. Obiecali go uwolnić, pod jednym warunkiem. Miałam wejść po drabinie do domku na drzewie, i zrobić wszystko żebyś nie wyszła na zewnątrz ani nie spojrzała przez okno. Ja nie wiem czego oni od ciebie chcą. To wasze sprawy. Ja nic do ciebie nie mam. Ale co ja miałam zrobić? Przyjaciołom się przecież pomaga, prawda? Ty na pewno masz przyjaciół, choć z takim usposobieniem pewnie niewielu... No ale wracając do sprawy, mój przyjaciel VARES POTRZEBUJE POMOCY! Dlatego tu jestem, tylko błagam, nie wychodź na zewnątrz i nie patrz przez okno, bo Varesowi stanie się krzywda!

Skrzydlaty przyjaciel bezbłędnie odczytał ukryte wołanie o pomoc. Zaczął opuszczać gałązki z pobliskich drzew na dach, wywołując przy tym podejrzany hałas.

Jaga uśmiechnęła się krzywo. Spojrzała w stronę okna, ale nie ruszyła się w tamtą stronę, lecz zaraz spojrzała ponownie na elfkę.

- Lubisz gorące kąpiele? - Nie odrywając wzroku od Eliony skinęła głową w stronę kotła.

Eliona spojrzałą ponownie na wielki gar i odruchowo przełkneła ślinę.

- Nie przepadam, ale chętnie bym coś zjadła - odparła elfka tłumiąc burczenie w brzuchu i po cięzkim westchnieniu dodała:

- No dobrze, powiem prawdę. Nikt mnie nie napadł i nie szukam pieska. Szukam małej dziewczynki na prośbę jej matki. Podobno zgubiła się w lesie. Pomyślałam, że może jest w domku na drzewie. Gdybym ja się zgubiła, na pewno bym schowała się właśnie w takim ładnym i gustownie urządzonym domku. I dlatego tu jestem. Przysięgam, że mówię prawdę. Przysięgam na przyjaźń do mojego wiernego przyjaciela Varesa, który jest wielkim wojownikiem i czeka na mnie na dole.

- Mała dziewczynka? - Jaga parsknęła śmiechem. - Zabłądziła? - dodała po chwili i znowu się roześmiała. O dziwo, śmiech nie był tak nieprzyjemny, jak można by było się spodziewać.

Podeszła do krzesła i, po chwili, Eliona była wolna.

Eliona poczuła się zdezorientowana. Niepewnie spojrzała na Jage. Spodziewała się gniewu i oskarżeń, a tymczasem została uwolniona.

- Yyyyy... czy to oznacza, że mogę już sobie iść?

- Tak, chyba że chcesz się poczęstować piernikiem - odparła Jaga. - Albo chcesz wiedzieć, co rzec mamie tej... hmmm... małej dziewczynki - dodała.

Eliona już miała wyciągnąć rękę po piernik, kiedy usłyszała dochodzący z zewnątrz pisk.

- Dziękuję, ale nie jadam słodyczy na pusty żołądek - odpowiedziała zawiedzionym głosem i dodała:

- Ale chętnie wysłucham co masz do powiedzenia na temat mojej ‘zguby’.

- Widziałaś ją. - Jaga uśmiechnęła się. Zęby miała białe jak śnieg. - Sama przyszła. I jak odpracuje to, po co przyszła, to wróci do domu. Możesz to powiedzieć jej matce.

Eliona, nie takiej odpowiedzi się spodziewała, choć pamiętając poprzednią wymianę zdań z dziewczyną, była to całkiem wiarygodna wersja i elfka nie miała podstaw aby w nią nie wierzyć.

- Dziękuję za informacje, przekażę je matce dziewczyny. Zatem eee...miło było poznać, na mnie już pora.

Po tych słowach Eliona wyszła. Schodząc szczebel po szczebelku czuła coraz większą ulgę.
 
Jessica Hyde jest offline  
Stary 25-02-2019, 13:02   #79
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Vares zapewne wielkim wojownikiem nie był, ale - jak przystało na wiernego przyjaciela - czekał cierpliwie na powrót Eliony.
Widać było, że ucieszył się na jej widok, ale swoje uwagi na temat jej zachowania miał. I nie omieszkał się nimi podzielić, nie zważając na to, czy elfka miała zamiar je wysłuchiwać, czy nie.

Wioska znajdowała się spory kawałek od chatki Baby Jagi i Eliona miała dość czasu, by nie tylko przemyśleć wszystkie swoje błędy (jeśli oczywiście zechciała je dostrzec) ale i jeszcze bardziej zgłodnieć, co dodatkowo popsuło jej poważnie nadwątlony humor.
A na domiar złego pierwszą osobą, na jaką się natknęła po wkroczeniu do wioski, była pełna pretensji matka, która powitała elfkę słowami:

- Gdzie jest moja kochana córeczka!? Dlaczego wróciłaś bez niej!?!?

Jakimś dziwnym trafem nie było już ani "Pani", ani "Proszę". I jak tu się nie cieszyć z takiego serdecznego powitania?
 
Kerm jest offline  
Stary 25-02-2019, 15:45   #80
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację

Eliona była tak zmęczona i głodna, że było jej już wszystko jedno i słowa kobiety nie zrobiły na niej większego wrażenia. Uwagi Varesa, od których dziewczynę rozbolała tylko głowa były dla niej wystarczające. I choć uważała, że część zarzutów była niesłuszna a nietoperz jak zwykle nie docenił jej wysiłku i starań, to przemilczała swoje uwagi, bo w przeciwieństwie do niego, ona wiedziała na czym polega prawdziwa przyjaźń.

Elfka podeszła do 'uprzejmej' kobiety i zmęczonym, oschłym tonem odpowiedziała:

- Córka, która zapewne odziedziczyła po mamie nie tylko urodę, ale i charakter, wróci jak odpracuje swój dług. Jeżeli chcesz wiedzieć więcej, zapytaj Jage, mieszka w domku na drzewie spory kawałek stąd. Na pewno jej nie przeoczysz, bo jest zielona.

Eliona jeszcze raz zmierzyła kobietę chłodnym wzrokiem i udała się w kierunku karczmarza.

- Poprosze placek z malinami i kubek mleka - słowa wypowiedziała niemal szeptem.

W oczekiwaniu na zamówienie, usiadła przy najbliższym wolnym stoliku. Rozglądając się bez większego zainteresowania po sali, co jakiś czas przeciągle ziewała.

Jej 'zleceniodawczyni' jakoś nie kwapiła się do uiszczenia obiecanej wcześniej zapłaty, ale inni mieszkańcy wioski byli (zapewne) od niej rozsądniejsi. I to oni, w paru cichych acz przekonujących słowach skłonili ją do wypełnienia zobowiązania. Kobieta podeszła do stołu, przy którym siedziała Eliona.

- Dziękuję ci, pani, za wieści - powiedziała znacznie już grzeczniejszym tonem i położyła na stole pięć księżyców. A potem wycofała się, skłoniwszy się głęboko.

Eliona bez większego entuzjazmu przyjęła zapłatę a jej wyraz twarzy mówił 'nie ma za co, ale nie polecam się na przyszłość'. W oczekiwaniu na placek, elfka zaczęła przysypiać.

Placek pojawił się wreszcie - świeżutki, cieplutki, pachnący... i duży. Bardzo duży.

- Proszę - powiedział karczmarz. - Coś jeszcze?

- Nie, dziękuję - odparła sennym głosem.

Placek zjadła tak szybko, że nawet nie zdążyła zastanowić się, czy to był najlepszy placek jaki jadła. Zaraz po posiłku, Eliona leniwym krokiem udała się do swojego pokoju na zasłużony odpoczynek. Na szczęście dla Varesa, dziewczyna od razu zasnęła, oszczędzając mu opowieści o tym jak bardzo jest zmęczona i jak bardzo bolą ją nogi.
 
Jessica Hyde jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:19.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172