Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2019, 04:33   #246
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec


- Dobry pomysł. - szturman z "Generała" pokiwał brązowowłosą głową zgadzając się z pomysłem blondynki z drugiego pociągu. Niezbyt się widział w roli kierowcy czy kibica kolejowych techników, równie dobrze mogli wziąć kogoś innego do pomocy. Za to pomysł by sprawdzić co ich czeka po drodze wydał mu się o wiele ciekawszy. W końcu prędzej czy później i tak ich to miało czekać.

Był też zaciekawiony nową zabawką jaką mieli pojechać. Z początku wziął ją za zwykłą furgonetkę. Dopiero dokładniejsze oględziny ujawniły dodatkowy mechanizm pozawalający na jazdę po szynach. - Nie jechałem jeszcze czymś takim. - przyznał gdy z zafascynowaniem oglądał nowy dla siebie pojazd. Jednak mina mu trochę zrzedła a twarz pobladła gdy wysłuchał od technika całej listy zaczynającej się od szwankujących hamulców. - Ale to w ogóle jeździ? - prychnął trochę zdeprymowany opisem stanu technicznego.

Miał spore wątpliwości czy po prostu nie wziąć BRATa czy innego wozu do ktorego miał już nieco zaufania i po prostu nie pojechać drogą obok torów. Przynajmniej na tyle na ile się da. Ale przekonała go Alice, że nie tak źle, że wezmą technika, że już jeździli tym czymś i w ogóle...

- Noo doobraa. - z duszą na ramieniu dał się przekonać jej argumentom. Miał głupie wrażenie, że ledwo tym czymś ruszy to wszystko wybuchnie, rozsypie się w proch i takie tam. - No to musimy się przygotować. - oznajmił bardziej zdecydowanym głosem bo akurat tu już wracał na bardziej sobie znane tory.

Nie chciał się zapuszczać nie wiadomo jak daleko ale "w razie czego" to postanowił zabrać prowiant na dwa dni na wypadek jakby pechowo nie zdążyli przed nocą wrócić do pociągów.

Poszedł też do Sloana aby zapytać o mapy. Jak nie mógł żadnej pożyczyć to chciał chociaż pożyczyć i może odrysować na czymś, żeby mieć jakąkolwiek orientację czego mogą się spodziewać.

Zabrał też krótkofalówki dla każdego z furgonetki chociaż przewidywał, że o ile tory nie urywają się zaraz za zakrętem to pewnie wyjdą z zasięgu krótkofalówek. Chociaż w pociągu mieli lepszą radiostację to chociaż przez jakiś czas i odległość dalej mogliby chociaż słuchać komunikatów z "Generała". No i "w razie czego" mogliby mieć ze sobą łączność.

Na koniec zostawił sobie sprzęt indywidualny. Było o tyle fajnie, że nie musieli tego wszystkiego dźwigać na własnym grzbiecie tylko mogli wrzucić do furgonetki. Przypomniało mu się, że chyba mieli w pociągu jakieś race co mogło się przydać do wizualnej komunikacji gdyby radio zawiodło. Przynajmniej póki byli względnie blisko pociągów.

Gdy już wszystko wydało mu się przygotowane zostało ustalić "OCP" czyli kiedy ci co zostają w pociągu powinni się zacząć martwić. Generalnie trudno było przewidzieć co spotkają więc i kiedy wrócą. Zwłaszcza z tak "sprawnym" furgonem. Ale nie planował zostawać poza pociągiem na noc.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline