Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2019, 15:49   #37
Micas
 
Micas's Avatar
 
Reputacja: 1 Micas ma wyłączoną reputację
Post

Bitwa trwała w najlepsze i osiągnęła kulminację. Najszybsza akcja potoczyła się, siłą rzeczy, na miedzy - u Rudego, Hipolita i Kocura. Ent okazał się być niebywale odważny, głupi bądź szalony - zignorował ogłuszający granat (którym był cylinder z górnej półki od Aresa) aby bez utraty czasu i pozycji przeprowadzić skuteczną kontrę. Cisnął swoimi "petardami" na pozycję cyborgów, a jego rzut był wręcz doskonały.* Girlanda z granatami... zawiesiła się na szyi jednego z nich, niczym hawajskie kwiaty. "Obdarowany" i jego koledzy zbyt zdębieli na ten widok, by uciekać. Zwielokrotniona eksplozja przerobiła "Hawajczyka" na krwawą mgiełkę, drugiego zmasakrowała nieco mniej, trzeci padł ciężko ranny - acz żywy.

Flashbang od Aresa huknął, obejmując swym zwiększonym zasięgiem i mocą leśnego dziada. Błysk i huk kompletnie zdezorientowały go i prawie wytrąciły z równowagi. Gwoździem do trumny był ostrzał, który skupił się teraz na nim. Naboje z pistolecików Tiffany, szrotowych strzelb i jednego cyber-kałacha omiótł go gęsto. Śrut 20 gauge czy naboje z Tiffany I nie były w stanie nic mu zrobić, ale już te z Tiffany II go zabolały, a te (bardzo celne) ze smartlinkowego AK-97 ugodziły go tak, że aż ryknął z bólu i padł na plecy. Toxtrolle zbliżały się już do niego ze swoimi siekierami, chcąc go porąbać na drewno do kominka - ale reszta drużyny właśnie się ogarnęła.

Poświęcenie enta nie poszło na marne. Rudy wykorzystał chwilę by zgarnąć RPG-7D i torbę z głowicami, po czym chwycił Vityaza i Uzi III w stylu akimbo i zaczął pakować naboje w powolne, niezgrabne i nieopancerzone cielska toxtrolli. Pojedyncza chmura naboi 9mm FMJ to byłoby zbyt mało, by powalić choćby "pół jednego"... ale dwie chmury... najpierw zwalił się na glebę jeden, potem drugi. A wtedy do akcji wrócił Kocur. Jego zmodyfikowany AK-74 zadudnił z rowu, gdzie wturlał się człowiek. Naboje 5,45mm były ledwo wystarczające... ale trzeci troll zwalił się na pysk. Sukces? Niby tak, ale poszły na nich całe magazynki, a trzy pozostałe już dopadały do enta, a ostatni cyborg już krył dwie pozostałe "Wierzby" ogniem zaporowym... kiedy przybyła kawaleria.

Krótki komunikat w słuchawkach "nasi na ósmej". Zza płonącej ruiny wyskoczyło kilku, kilkunastu AWowców, grzmiących z kałachów i ukaemu. Przyszpilili cyborga i nawałnicą ołowiu powstrzymali i wreszcie ubili trzy uparte monstra. Sprawę dokończyła głowica odłamkowa OG-7V z rudego erpega, która wystarczyła by ubić rannego cyber-gnoja.

Martyna Zawada dopadła do enta i zaaplikowała mu medykamenty z DocWagon Trauma Kit. To wystarczyło by ustabilizować stan Dobroleszego i postawić go z powrotem na nogi. Reszta należała do jego przegrzewających się mocy.

Tak czy inaczej, sytuacja na miedzy została chwilowo opanowana. Zawada i jej drużyna zostały na miejscu, zabezpieczywszy teren, i przenosząc ogień na szersze "społeczeństwo" Czekistów.

W międzyczasie Zbychu i jego sekcja skupili ogień z "Kopii" na drugim T-55. Ten był jakiś dziwny. Miał dużo grubych kaset nałożonych na pancerz homogeniczny. Dwie głowice HEAT z obydwu SPG-9 (drugą była ta z HiLuxa) przyrżnęły w niego... i nic. Kasety zostały zniszczone, ale detonacje wytraciły na nich moc. To nie był pancerz reaktywny, raczej jakiś bieda-kompozytowy, warstwowy czy inny przestrzenny. W odpowiedzi czołg jechał dalej, rypał z kaemu i wukaemu, przywalił APDSem w drugie gniazdo SGMT, zmiatając je razem z obsługą samą energią kinetyczną wystrzelonego "bolca". Potem skierował lufę wprost na przemykającego Kowalika i jego ludzi. Jakby skurwiel magicznie wiedział, gdzie są. Już obramowywał ich cekaemami, na szczęście na razie zbyt niecelnie. A Zbyszek zdał sobie sprawę, że skończyły im się HEATy i zostały tylko pociski HE.

Robiło się nieprzyjemnie.

Dwa kolejne pociski, plus "Konkurs" i seria APów z autodziałka. To wystarczyło. APeki popruły mu te kasety, ppk uciszył armatę, kopijne granaty rakietowe przebiły pancerz homogeniczny. "Enigma" stanęła w płomieniach, chwilę potem pierdolnęła w efektownym wybuchu.

Niestety, wróg ani myślał odpuszczać. I, jak to Rudy zauważył przy Dobroleszym, też umiał w tit for tat. BTR-70 i BRDM-2 skupiły ogień z kaemów na HiLuxie, szybko go niszcząc. W odpowiedzi obydwa wukaemy NSV zapakowały serie w jadący na przełaj guntruck z "daszką" - broń zamilkła (może dlatego, że nieosłonięty strzelec dostał "seryjką" i się "rozpukł") a podziurawiony, dymiący wóz dachował. Zaraz potem seria granatów 30mm z AGSa omiotła prawe stanowisko NSV, likwidując je. A potem ów grenadierski guntruck znikł w eksplozji pocisku HE-Frag z T-84. W odpowiedzi ukraiński czołg oberwał APFSDSem z T-62M (ale przetrwał... jakoś). Zaś w ostatni czekistowski czołg poleciał istny deszcz - pocisk kumulacyjny z "Groma", ppk Fagot i Javelin. Dwa pierwsze rozbiły się na tej dospawanej, gęstej sieci rur oraz na pancerzu głównym, ale amerykańskie cudo spadło mu prosto na silnik, przebiło jak papier, wybuchło i generalnie były wielkie fajerwerki. A z Land Cruisera jeszcze poszedł Kornet, który przeorał tego BRDMa prawie w całości - istny overkill. I zaraz potem druga Toyota zniknęła, trafiona bezpośrednio z moździerza - musiały eksplodować pozostałe rakiety. A był jeszcze czwarty, ostatni czołg CzeKi - "izraelski" Tiran 6 (po prawdzie to zdobyczny i zmodyfikowany T-62), który właśnie fartownie wbił sabota w jakąś szparę w ochronie T-84. Amunicja zajęła się ogniem. Załoga i wóz nie miały szans.

Kolejne pociski moździerzowe sypały się na głowy ludziom w okopach. Gdzieś za szosą, w rowie przy lesie, wróg ustawił trzy Podnosy - średnie, przenośne moździerze 82mm. Do tego przy wrażych kaemach SG (które wciąż biły zaporowo) usadowiło się dwóch grenadierów z rewolwerowymi granatnikami 40mm typu MGL-6 produkcji ArmTech. Po wywaleniu serii fragów, moździerze i granatniki zasypały pole i drogę 448 granatami dymnymi, którym wtórowały te rzucane przez piechotę. Wróg, pod gęstą osłoną dymną... szturmował. Jak za Drugiej Wojny Światowej. Tłumy Czekistów biegły. Ci z przodu pruli, kaemy z tyłu pruły, BTR jechał razem z nim, prując. Kilka sekcji wrażej piechoty uderzyło na miedzę od północy i wschodu, waląc z chińskich kałachów, dragunowów, "peka" i odłamkowymi z erpegów. A wszyscy ryczeli już drugi raz tej nocy:

- URRRAAA!!!

Obrona "pracowała" jak mogła, ale w tym dymie...

W eterze (i "realu", sądząc po intensywności walk dookoła) zaś było równie źle. Straty po obydwu stronach rosły, a wróg szturmował Wierzchowice, Police i Brzostowice. A artyleria po obydwu stronach odnotowywała straty w morderczym pojedynku.



SITREP

Mapa 1

Legenda:
Żółty krąg - wcześniejsza pozycja BG.
Jasnopomarańczowy krąg - nowa pozycja BG i ludzi Zawady.
Czarne kropki - ubite trolle i cyborgi (czwórka pistolero na tyłach, dwójka ze strzelbami z boku, trójka ludzi dalej).
Czarny punkt z zieloną błyskawicą - wrak VBLa ("Żaba 1").
Czarne prostokąty - wraki T-55 (ten bliższy to ze szrotem, dalszy to Enigma).
Zielony okrąg - gniazdo CKMu SG-43.
Zielone kropki - Czekiści z ukaemem i karabinami szturmowymi.
Jasnozielone kropki - Czekiści z chińskimi kałachami.
Ciemnopomarańczowe kropki - Czekiści z karabinkami i erpegami.
Jasnopomarańczowe kropki - Czekiści z chińskimi dragunowami.

Mapa 2

Legenda:
Czerwone okręgi z zielonymi błyskawicami - zniszczone gniazda SGMT.
Czarne okręgi za linią obrony - wraki Toyot ("Rozpruwacze").
Nowe czerwone owale w pierwszej linii okopów - pozycje wukaemów NSV Utyos.
Czarne okręgi przed linią obrony - wraki guntrucków (ten bliżej centrum był z DShKM, ten bliżej drogi z AGS-17).
Czarny prostokąt "na dole" - wrak T-84.
Czarny prostokąt "pośrodku" - wrak T-62M.
Czarny prostokąt na szosie, z zaokrąglonymi rogami - wrak BRDM-2.
Zielony prostokąt na szosie, z zaokrąglonymi rogami - BTR-70 i jego desant (już spieszony, jako obstawa).
Zielone kropki przed BTR - grenadierzy z MGL-6.
Zielone kropki przy lesie - moździerzowcy z Podnosami.
Zielony okrąg "u góry" - gniazdo SGM. Tuż nad nim, za mapą, jest czołg Tiran 6.

Straty AW na odcinku "Akacja-Wierzba":
- Drugie (i ostatnie) gniazdo z cekaemem SGMT
- Jeden wukaem NSV Utyos
- "Rozpruwacz 1"
- "Rozpruwacz 2"
- "Opłot 2"

Straty CzK na tym odcinku:
- Grupa dywersyjna na miedzy (6 "ulepszonych" trolli, 3 ludzkie cyborgi)
- T-55 "Enigma"
- T-62M
- BRDM-2
- Gun Truck (DShKM)
- Gun Truck (AGS-17)

Pozostałe (i zauważone) siły CzK na tym odcinku:
- Cekaemy SG-43 i SGM
- BTR-70
- LPG
- Tiran 6
- CzK Rifle Squad [5] (5x Type 56 AR)
- CzK Sniper Squad [2] (2x Type 79 DMR)
- CzK RPG Squad [3] (3x Type 56 AR, 2x Type 56 RPG [Frag, HEAT])
- CzK MG Squad [3] (2x Type 56 AR, Type 67 GPMG)
- CzK Mortar Squad [3] (3x 2B14 Podnos)
- CzK Grenadiers [2] (2x ArmTech MGL-6)
- Tłum innej piechoty

Straty AW na innych odcinkach:
- "Zenit 3"
- "Zenit 4"
- "Kuna 4"
- "Gwiazda 4"
- "Żaba 2"

Straty CzK na innych odcinkach:
- Bateria haubic D-30 122mm (5 sztuk, cała wyeliminowana)
- 12 na 20 wyrzutni rakiet 107mm "BM-12"
- Czołg średni M50 Supersherman
- Czołg średni M51 Isherman
- Czołg średni/podstawowy Type 62
- Trzeci (i ostatni) BRDM-2
- Dwa BTR-70

* Hipolit Dobroleszy posiada moc/talent Missile Mastery. Podobno przegięta rzecz.
 
__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Ostatnio edytowane przez Micas : 31-01-2019 o 15:06. Powód: Korekta
Micas jest offline