Kapłan Sigmara potrafił docenić zwięzłość i nie marnował czasu i oddechu na powtórzenie tego samego. Konrad powiedział już wszystko co należało.
Jako że nie było więc powodu aby dalej zwlekać zgodził się ze szlachcicem, że pora zawrócić.
- Wracając natrafimy może na ślad Wolfa. Nie jest to priorytet, ale chciałbym wiedzieć czy zdradził Sigmara, czy ruszył samotnie za Katriną - dodał jedynie. Dla stosunków w mieście będzie to miało znaczenie. Kapitanowi Rocherowi może się upiec, jeśli wybrał narwańca, ale jeśli wysłał na taką misję zdrajcę...