Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-01-2019, 19:07   #9
Nimue
 
Nimue's Avatar
 
Reputacja: 1 Nimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputację
Oksytania, 1796

Wciąż nie mogła się przyzwyczaić, że gdy ktoś puka, to ona musi otworzyć. Nie chodziło o to, że to jej uwłaczało, ale lata spędzone w Paryżu u boku matki, która udawała szlachciankę, wyrobiły w niej pewne nawyki, które nieraz działały podświadomie. Dotarło do niej, że jest sama, w domu na przedmieściach, w domu zwykłych ludzi pracy i nikt nie przepędzi obwoźnego handlarza sprzed progu. Gdyby żyła w dawnym świecie zapewne nie zrobiłaby tego również z powodu obawy o swe bezpieczeństwo. Lecz tutaj? Któż mógłby dybać na wnuczkę rzeźnika? Otworzyła drzwi i zlustrowała przemoczoną sylwetkę wędrowca. Wydawał się zmęczony, a jednocześnie emanował uczuciem ulgi dotarcia do celu. Nie miała pojęcia skąd wzięło się w niej to przeświadczenie. Gdy usłyszała jego pytanie, krew odpłynęła jej z twarzy.
- To... to... nieporozumienie. Pan pomyliłeś adres...

Wspomnienia powróciły nagle i odebrały jej na chwilę zdolność reakcji.

Późny wieczór i blask księżyca wpadający przez okno. Tak rzadki a wyczekiwany dotyk matki głaszczącej ją po policzku. Cichy szept, zniekształcony przez łzy:
- Moja mała Blanche, kiedyś udowodnię, kiedyś dostaniesz, co ci się należy, moja mała de Pompignan...


- Proszę wejść, deszcz tak smaga...
 
__________________
A quoi ça sert d'être sur la terre?

Ostatnio edytowane przez Nimue : 28-01-2019 o 19:29.
Nimue jest offline