Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-01-2019, 23:08   #137
Lynx Lynx
 
Lynx Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputację
Barry biegł by pomóc walczyć zbuntowanym niewolnikom, ale wcześniej dogonił go Mistrz Lee i pchnął go za osłonę karząc mu się ogarnąć. Chyba zawdzięcza znów życie Fengowi. Będzie musiał podziękować później. Spokój i harmonia tak mówić taki dobrze bijący się Pan z Shi. Spokój jest, teraz tylko pytanie co robić?
-Mistrzu Lee co robimy?
-To co zawsze Barry. Staramy się przeżyć i próbujemy przy okazji dorwać legata.

W ten czas dostrzegli, że biegną na nich niewolnicy. Pewnie myślą, że oni dwaj to ci źli. Barry rozłożył ręce i zakrzyknął do nich.
-My nie legioniści! My uciec z lochu! Nie walczyć!
Nie chciał ich zabijać oni byli ci dobrzy. Przynajmniej tak kojarzył. Oby posłuchali bo jak zbliżą się jeszcze do Mistrza to zginą. Barry pomoże Szenszejowi, bo to Szenszej w końcu. Pan Feng przodem, bo on walczyć wielkim mieczorem. Honorowo twarzą w twarz żaden wróg mu nie straszny, ale wroga więcej więc Barry będzie ubezpieczał i każdy kto zdradziecko będzie chciał Mistrzunia dziabnąć z boku niech spodziewa się pięści, lub ostrej gwizdki Barrego.
 
Lynx Lynx jest offline