Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-01-2019, 17:11   #34
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Oko Lasu miało oko na Katrinę... A przynajmniej niektórzy mieszkańcy Talabheim wiedzieli o kradzieży i, gdyby przypadkiem zobaczyli Katrinę lub o niej posłyszeli, to z pewnością powzięliby odpowiednie kroki.
To znaczyło, że ich szóstka mogła sprawdzić drugi trakt, bez obaw, że coś mogli przegapić.

Las, pełen niebezpieczeństw, tym razem nie zwrócił uwagi na podróżnych, albo też mieszkańcy wspomnianego lasu mieli ciekawsze zajęcia, niż polowanie na grupkę podróżującą w ich okolicy. A że plotki o czających się w głębi lasu dwu- i czworonożnych potworach tym razem się nie potwierdziły, więc do Tussenhof dotarli cało, zdrowo i bez szarpiących nerwy przygód.
A tu się okazało, że trafili na podwójny ślad.
Konrad najchętniej od razu ruszyłby w dalszą drogę, ale był na tyle rozsądny, by tego nawet nie proponować.
Oni byli zmęczenie, konie były zmęczone, no i tylko głupiec nad głupcami ruszałby na szlak wieczorem, by potem obozować w polu czy w środku lasu.

- Skoro jesteśmy na dobrym tropie - powiedział - to po odpoczynku będziemy mogli jechać szybciej. Zobaczymy tylko, czy Peter załatwi nam nocleg, czy też zostaniemy na noc w gospodzie.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 31-01-2019 o 18:10.
Kerm jest offline