Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-01-2019, 17:22   #364
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
U Galeba lista zakupów nie była długa.
- Prowiant na 2 tygodnie
- 5 metrów liny
- Namiot
- Pałatka
- Koc
- Raki do butów
- Wnyki


Poczynił je szybko, wprawnym okiem wybierając potrzebne rzeczy i nie próbując się targować.
Spojrzał natomiast na pękatą sakiewkę, czy prawie już sakwę Galeb, potem na Olega, a potem znów na "prezent".

- Nie wiem czemu chcesz to dać akurat mnie. - rzekł ostrożnie - W ramach czego?Zachcianki? Gestu przyjaźni?

Ilość jaka musiała się znajdować w środku musiała wystarczyć, aby móc rzucić wszystko w cholerę i dalej robić co by się komu żywnie podobało... jednak Runiarz nie był od takim krasnoludem. Na złoto patrzył... jak na złoto. Nic więcej. Wartościowy metal do produkcji monet i biżuterii. Potężne narzędzie jeżeli umie się je wykorzystać. Ale nic ponadto. Złota gorączka to nie było coś co mogło dotknąć Kowala Run.
 
Stalowy jest offline