Bełt przeszył monstrum które charknęło, choć najpewniej nie czuło bólu. Istota warknęła i rzuciła się na mężczyznę w żółtą, ten cofnął się i szczęki byłej pielęgniarki kłapnęły tuż przed jego twarzą. Potem jednak szarża imry rozpłatała łeb nieumartego na dwie połówki niczym dojrzały arbuz. Na posadzkę wyciekł zgniłozielony mózg.
Mężczyzna w żółci zaczął podskakiwać radośnie i krzyczeć
- Niech będzie chwała, niech będzie chwała! Zandalus widzi – popatrzył na wejście prowadzące do wnętrza pralni.
- Zandalus widzi! Zandalus Widzi – pokręcił głową z rezygnacją.
- Słowa zawodzą. – rzekł po czym usiadł obejmując kolana. Umorli nie wykrył od niego aury zła..
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |