Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2019, 16:05   #276
Col Frost
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
- Spokojnie, będzie z tego parę siniaków, nic więcej - odpowiedział kobiecie.

Chciał jeszcze rzucić coś, że nie musi się o niego martwić, ale wówczas dotarł do niego krzyk od strony bramy. To ten cholerny alfons! Widać w stresowych sytuacjach miał problemy ze składaniem zdań, ale pomimo tego groźba była realna. Tommy wiedział, że musi działać szybko, ale żeby cokolwiek zrobić musiał podejść bliżej, co było niemożliwe dopóki nie zajmie się zbliżającym się w jego stronę gościem. On, albo ktoś inny...

Nie podobało mu się zostawianie Felicji z problemem, ale z drugiej strony miała broń i psa, o ile zwierzę uzna za właściwe interweniować. Zakładniczka Mariano nie miała żadnej z tych rzeczy, była bezbronna, pozostawiona na pastwę tej świni. Wybór wydawał się oczywisty.

- Zajmij czymś tego gościa, tylko nie daj się zabić - szepnął do kobiety. - Pamiętaj, że masz ze sobą psa.

Odszedł parę kroków na bok, po czym przyłożywszy dłonie do ust, krzyknął na całe gardło:

- Franko, po bokach!

Następnie zniknął za szopą, by wyłonić się po jej drugiej stronie poza, jak miał nadzieję, wzrokiem nadchodzącego zbira. Plan był prosty, ale cholernie trudny do wykonania. Przede wszystkim musiał niezauważony przemknąć między dwójką zbirów, miał nadzieję, że jednego zajmie czymś Felicja, a drugiego Max i/lub właściciel psów. On tymczasem spróbuje zajść od tyłu alfonsa i go rozbroić.

Bał się "wiązać" mu nogi, albo ogłuszyć, czy w inny sposób zaskoczyć, bo wystarczyło że z nerwów zaciśnie palec prawej ręki i będzie po dziewczynie. Strzał z daleka w rękę z pistoletem też odpada, zawsze mógł chybić. Najlepiej będzie zakraść się bezpośrednio za niego i spróbować zablokować mechanizm spustowy, albo umieszczając kamyczek tuż za samym spustem, albo blokując kurek, cokolwiek będzie łatwiejsze do zrobienia.
 
Col Frost jest offline