Portret już wisi
Przyjemniaczek z tego Kena, nieprawdaż?
Coś jeszcze komuś nie klapuje? pozmieniać, powiększyć, kwiatki posadzić?
Col, spokojnie sobie najeżdżaj na poprzednich agentów, oni Ci już nie oddadzą
A z perspektywy fabularnej, to oczywiście ich misja była epickich proporcji porażką, i nie ma co tego ukrywać
Jeśli Woods zjedzie ich jak dżokej konia po przegranej gonitwie, to tym ciekawiej się będzie czytało