Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-02-2019, 19:15   #358
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację

Cały świat zaszedł intensywną czerwienią. Posoka bryzgała i wyciekała z wielu ran ciele żołnierza, który prezentował się bardziej jako krwawa miazga aniżeli dumny najemnik Czerwonych Lisów. Długie lata treningu oraz zahartowania w boju trzymały go jeszcze w kupie i nie pozwalały rozlecieć się na kawałki.

Dudnienie w głowie przybierało na sile, omal nie rozsadzając czaszki. Axim powoli tracił kontakt ze światem zewnętrznym, który zdawał się oddalać coraz dalej i dalej. Będąc w tym stanie stopniowo osuwał się w stronę szaleństwa, zaserwowanego mu na poprzedniej misji przez białą poczwarę. Krzyki konających i sceny masakry minionych bitew zaczęły wypierać to, co Jarnar widział oraz słyszał.

Szaleństwo było coraz bliżej. Kusiło, by uciec w jego ramiona i pozwolić, by wszystko toczyło się swoim tokiem. Bez kontroli, bezwiednie. Najemnik miał je na wyciągnięcie ręki, wystarczyło po nie sięgnąć.

Axim Jarnar wypluł kolejną dawkę własnej krwi, po czym wytarł usta przedramieniem. Jego przeciwnik prezentował się niewiele lepiej. Gdyby w żołnierzu było trochę więcej życia, być może wykończyłby goblina, biorąc go na przeczekanie. Niestety, broń tamtego strzaskała tarczę oraz zbroję Axima, pozostawiając go odsłoniętego. Kolejny cios cepem mógł zmiażdżyć jego głowę jak jabłko. Trzeba więc było zastosować inną taktykę.

Żołnierz wypuścił miecz. Wyzwoliciel ze stukotem uderzył o kamienną posadzkę, a poświata magicznego kryształu przygasła, kiedy opuściła dłoń właściciela.

Następnie Axim zagwizdał na palcach. Goblin musiał wyglądać na skołowanego, bowiem na początku nic się nie wydarzyło. Dopiero wtedy Axim sięgnął za plecy, skąd dobył Gwiazdę Lwa. Morgenstern, nie używany jeszcze podczas tej walki błyszczał i wyglądał na gotowy do użycia.

Żołnierz złapał pewnie za broń i spiął się, gotowy do akcji. W tej samej chwili, kiedy rzucał się do ataku, do pomieszczenia wleciał magiczny kruk. Duch szybując równo nad głową swego pana, również zaatakował.

Axim z krzykiem bojowym na ustach poświęcił tę resztkę zdrowych zmysłów, jaka mu pozostała. W myślach natomiast pojawił się jeden wyraźny obraz. Lew.

Ruch: Duch używa finezyjny atak na goblina. Axim używa zdolności broni Zmiana w lwa. Jeśli zmiana się powiedzie, to atakuje przy tym natychmiast, próbując wskoczyć na przeciwnika. Jeśli zmiana się nie powiedzie, to zwykły atak Gwiazdą Lwa.

[media]http://www.youtube.com/watch?v=kL8hrRbfmso[/media]
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline