Chyba, chyba, chyba. Coś za dużo tego chyba. Imra z pełną gotowością podążyła za braćmi do środka nie opuszczając swojej broni. Poza spoglądania na doktor zlustrowała ciała. Brakowałoby tylko aby one powstały. Słysząc rozmowę postanowiła poczekać aż dostanie znak do ataku.