Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2019, 17:47   #158
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację

Igła poderwała się gdy tylko jej kulka trafiła w cel. Zarzuciła strzelbę na plecy i ruszyła biegiem w kierunku rannych. Nie miała czasu. Za sekundę mogli się pojawić kolejni przeciwnicy, a drużyna była osłabiona. Musieli iść dalej, bo byli łatwym celem. Szybciej… szybciej. Osłaniając twarz przed dymem przebiegła przez niewysoki ogień dopadając pierwszego z brzegu rannego. Padło na Maxa.

- Pierwsza pomoc, przerwa. - Nie czekając aż mężczyzna opuści broń odcięła pasek od naramiennika zbroi i przecięła koszulę odsłaniając ranę. - Czysta, nie trzeba wyciągać naboju… - Mówiła jak automat, jak zwykle przy stole operacyjnym, skrótowo informując co zamierza zrobić z pacjentem. - Nie ma czasu na szycie… zakładam opatrunek. - Użyła Healing Powder i zasłoniła rany zdobyczną gazą. Nie zważając na protesty pacjenta zabrała się za zakładanie opatrunku uciskowego. - Jak pozostali? - Zadała pytanie by odciągnąć myśli Maxa w chwili gdy zaciskała bandaż.

Cytat:
Pomagasz komu możesz. Pierwszy, drugi...po kolei na przód. Nie myślisz “o tamten ma gorzej”. - Kate pracowała kiedyś na polu bitwy. Natalie uwielbiała słuchać jej opowieści z tamtych czasów. - Nie ocenisz tego, mówię ci. Nie ma kurwa takiej opcji. A nawet jeśli… to może się okazać, że po drodze dostaniesz kulkę i co ci po takim bieganiu?
- Gotowe. - Odruchowo potarła dłonią kask Maxa i ruszyła dalej w stronę kolejnego widocznego rannego. Starając się utrzymać pochyloną pozycję biegła w kierunku Jinxa.
 

Ostatnio edytowane przez Aiko : 04-02-2019 o 17:51.
Aiko jest offline