Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2019, 20:07   #159
Lynx Lynx
 
Lynx Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputację
Kiedy Barry był mały był raz z rodzicami w San Francisco. Tata prowadził jakieś swoje interesy, a mama wzięła go wraz z jego rodzeństwem zabrała zobaczyć centrum miasta. Były tam różne szkoły sztuk walk. Jedna z nich prowadziła zajęcia na dworze i mały tłumek dzieciaków przyglądał im się. Mały Barry zainteresował się co tam się dzieje i podbiegł do zbiorowiska by również popatrzeć. Uczniowie wykonywali kata, a mistrz przechadzał się między nimi poprawiając pozycje poszczególnych i głosząc im swoje mądrości. Barry nie pamiętał ich w większości, ale pewne słowa jakoś teraz do niego wróciły.
Cytat:
Jest tylko jeden bóg-nazywa się Śmierć. A co mówimy śmierci? Nie dzisiaj.
Zabawne co się przypomina ludziom w ostatnich chwilach. Barry nie czuł wiele. Nie było bólu, nie było strachu. Nie czuł potrzeby rozpamiętywania życia i tak mało z niego pamiętał. Może to i dobrze, że nie pamięta swojego życia w legionie. Cóż ta pałka w łeb po które stracił pamięć okazuje się w pewnym sensie błogosławieństwem. Dziwne o czym myśli człowiek będąc jedną nogą w grobie.
Inni pewnie by się pogodzili z losem, ale Barry był zbyt głupi by tak po prostu umrzeć. Coś kazało mu sięgnąć do jego flakonika z tym dziwnym płynem co miał przy sobie. Odpływał, ale chciał się napić, bo strasznie mu się chciało.
 
Lynx Lynx jest offline