Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-07-2007, 11:15   #174
Lhianann
 
Lhianann's Avatar
 
Reputacja: 1 Lhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputację
Nie!
To był bunt rodzący się w nagle ogłupiałej ze strachu i szoku świadomości.
Nie jestem potulną owieczką, jaka da się prowadzić na rzeż!
Mięśnie wytrenowane podczas długich godzin tańca i wspinaczki skałkowej same naprężyły się pod skórą.
Kolano Amber z paskudną precyzją trzasnęło niedoszłego gwałciciela dokładnie w krocze.
Wracająca noga stopą odzianą w but z niewielkim obcasem wbiła się w śródstopie pogolonego dresa ukryte pod szmacianą podróbką adidasa, jaka nie dała mu w tej chwili żądnej ochrony.
Napastnik zaskoczony i zdumiony niespodziewanym bólem odruchowo się skulił puszczając dłonie dziewczyny.

Amber w tym czasie korzystając z zaskoczenia kumpli kulącego się gościa, brutalnym chwytem za ramiona obróciła go do siebie plecami , chwyciła klucza wiszące mu an smyczy na szyi, zawinęła wraz z paskiem smyczy wokół dłoni, tak, iż smycz teraz przyduszała londyńskiego oprycha i zmuszała go do unoszenia wysoko podbródka, co wraz z paskudnym bólem krocza stawiało go w bardzo niekomfortowej sytuacji.

Dziewczyna opierając się plecami o wspornik ogrodzenia patrzyła na resztę, znad ramienia zwijającego się ich kumpla, tak jeszcze przed chwilą pewnych siebie okolicznych bandziorów, którzy teraz z rozdziawionymi gębami patrzyli sie na nią.

-Mówiliście, mocniej, tak? Szrapnela lekko smyczą na moment odbierając prowodyrowi dech.
-Że zamierzacie się dobrze zabawić, tak? To może j a sie teraz zabawie z waszym kumplem, co?
Już was tu nie widzą, albo naprawdę zrobię mu krzywdę.


Adrenalina buzująca jej w żyłach i gniew płonący w oczach dodawały jej sił, i sprawiły, że już nie bała się tych kolesi.
Z dresami jest tak, że są silni w grupie, a jeśli ktoś pokona ich przywódcę, to są już nikim.
 
__________________
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay
Lhianann jest offline