Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-07-2007, 11:35   #101
Stalker
 
Reputacja: 1 Stalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodze
Stalker zaskoczony podszedł w tamtą stronę.
Na powierzchni stawu rozchodziły się "fale", powierzchnia była niespokojna, ale nie widział nic co byłoby tego przyczyną. Co więcej słyszał delikatne pluski.
Rozejrzał się po okolicy i ze zdziwieniem skontastował, że nikt z ludzi siedzących nieopodal nie widzi/słyszy/interesuję się dziwnym zjawiskiem.

Skupił wzrok w miejscu, w którym (zgadując po centrum rozchodzeniasię fal) spodziewał się coś zobaczyć. Nadal nie widział nic.

Kryształ!- przyszło mu do głowy. Wyjął kryształ z kieszeni. Był pewien że go ma, bo sprawdzał to średnio co 5 minut, gdziekolwiek był. Kryształ otrzymany od Magiera stał się dla niego najcenniejszym skarbem, bo mógł pomóc zmienić jego nudne życie.

Trzymając kryształ w dłoni wciąż wpatrywał się w wodę, i nic nie widział.
Cholera o co chodzi? Może to tylko żaby? Nie, tu nie ma żab. Może rybki skubią powierzchnię wody? Ryb też tu raczej niewiele. Za duże te pręgi na wodzie, jak na niewielkie rybki. A może...- spojrzał na kryształ. Przyglądał mu się przez chwilę. Był przezroczysty i Stalker widział przez niego trawę. Ale trawa wyglądała nieco inaczej niż zwykle...

Już rozumiem!- pomyślał Stalker podnosząc kryształ do oczu.
Spojrzał w kierunku wody przez kryształ... i COŚ zobaczył...
 
__________________
Chciałeś dać swego Boga innym, choć tego nie chcieli.
Żyli w zgodzie, spokoju, swego Boga już mieli...
Stalker jest offline