Jedyną bronią, jaką posiadała Susan był ułamany obcas.
Oczywiście zawsze mogła rzucić nim w kata i - jeśli będzie miała szczęście - szpilka utkwi mu w oku powodując błyskawiczną śmierć oprawcy, chaos wśród gawiedzi i cudowne uwolnienie Przybysza...
Nie tym razem.
Ale przecież w końcu cała ta szopka nie jest prawdziwa, jest czyimś snem (o ile dobrze zrozumiała Dziwaka - który oczywiście zniknął), przed chwilą ta sceneria pojawiła się znikąd... może można ją jakoś ukształtować?
Susan wielokrotnie oglądała Gwiezdne Wojny i teraz - niczym bardziej atrakcyjna wersja Jody - postanowiła namówić wszystkich do zaciśnięcia powiek, skupienia się i siłą woli zmienienia tej (nie)rzeczywistości. - To jak? Próbujemy? - wiedziała, jak dziwnie będą wyglądać, ale nic innego (oprócz kretyńskiej sztuczki z obcasem) nie przychodziło jej chwilowo do głowy.
__________________ "All that we see or seem is but a dream within a dream." E.A.Poe Odskrzydlenie. |