Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-07-2007, 12:11   #175
Kolmyr
 
Kolmyr's Avatar
 
Reputacja: 1 Kolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetny
Sara usiadła obok Gawrona ściskając jego dłoń. W oczach miała strach i... i dziwną pustkę... pustkę oznaczającą całkowite poddanie się i brak nadziei. Nie podobało mu się to. I gdzie do cholery była Magda? Ten przeklęty hotel już dawno przestał mu się podobać. Poczuł silną potrzebę opuszczenia go jak najszybciej. Ale musiał zabrać Sarę ze sobą i ostrzec pozostałych.

-Co się stało?-wyszeptał Sarze do ucha-Jeszcze dziś wyjeżdżamy stąd... tu jest zbyt upiornie i niebezpiecznie... Póki co może wrócimy do pokoju wytłumaczysz mi wszystko?- widział w jakim stanie jest dziewczyna i nie chciał na nią naciskać.

Bał się ale nie o siebie... on poradzi sobie z kilkoma kretynami metodą "ręczną". Ale Sara wydawała mu się bezbronna. Zresztą siły działające w tym hotelu wydawały się przerastać całą ich grupę. Czekał spokojnie na odpowiedź Sary momentalnie tracąc ochotę na wszelki alkohol.
 
__________________
To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!!
Kolmyr jest offline