Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-02-2019, 15:49   #77
waydack
 
waydack's Avatar
 
Reputacja: 1 waydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputację
Na zmianę dręczył go ból i pragnienie. W głowie miał przebłyski…ta kurwa…nie kurwa…jego…jego pani...jego pani go zamordowała, wyssała z niego życie…dała mu ból…dała pragnienie…rozkosz. Wypełzał ze swojej nory pełen gniewu, żądzy i niezaspokojonego głodu. Czym ja teraz jestem? Czym są oni? – pomyślał spoglądając na pełzającego łysola, starca i młodego przystojnego mężczyznę, których przecież kiedyś znał.
Juan, Tito, Angel…
Teraz go nie obchodzili. Musiał ulżyć swym cierpieniom, tym popędom, które uczyniły go nowym człowiekiem.
Człowiekiem? Nie jesteś już człowiekiem, głupcze. Piiiijjj….pijjj!
Zauważył młodego chłopaka i dziewczynkę. Jego znał, ją widział po raz pierwszy na oczy. Chyba. Czuł jak ich żyły, jak ich tętnicę pulsują. To co płynęło w środku przyciągało go jak pszczoły do miodu. Próbował wstać, ale był żałośnie słaby więc pełzał jak robak. Serce chłopaka biło szybciej. Zatopi się więc w jego szyję.
Ty pedale! Bierz tą małą kurwę!
Wydawało mu się, że to dawny Hernan próbuje krzyczeć i nim kierować. Zaczął więc czołgać się w stronę dziewczynki. Musiał natychmiast ugasić pragnienie.
 
waydack jest offline