- Hm... - Umorli podrapał się po swojej długiej brodzie - Daj nam czas panienko, musimy sięzastanwoići to wszystko przemyśleć - powiedział. Nie miał ochoty się z nią męczyć, ale to, co mówiła zdawało się mieć jakiś sens, nawet jeśli bardzo nie chciał tego przyznać. |