Imra słuchała swoich towarzyszy. Rozmawiali z kolejnym zmiennokształtnym. To było rozsądne i właściwe. Jednak im dłużej przysłuchiwała się rozmowie tym bardziej narastał w niej gniew. Inny wymiar? Śmierć głodowa? Zalandus? Tak wiele przydatnych informacji... ALE.
Błękitne iskry strzeliły z oczu półelfki. Zabrana ze swojego świata, ograbiona z przedmiotów i wspomnień, zmuszana do pertraktacji z istotami zdolnymi ukraść jej tożsamość!
-
N I E - warknęła. Zanim ktokolwiek zdołał zareagować fauchard wystrzelił do przodu. Drzewcowa broń ze specyficznie zakręconym ostrzem nie pomogła tym razem w przewróceniu celu. Zamglony złością umysł półelfki nie odpuszczał.
-
Nie będziesz z nami pogrywać!