Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-07-2007, 17:59   #14
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Midnight zastanawiala sie wlasnie ile trzeba bedzie czekac na kobiete gdy jej wzrok padl na mezczyzne, ktory juz od dobrej chwili wpatrywal sie w nia ukratkiem. Rude wlosy, potezna budowa.... Cos jej to mowilo tylko co? Po prawdzie to tylko dwa razy w rzyciu spotkala taki kolor wlosow. Po raz pierwszy bylo to gdy miala niespelna dziesiec lat i wraz z matka podrozowaly powozem do sasiedniego miasta. Wtedy to wpadly w zasadzke. Bezbronna kobieta, dziecko i czterech zbrojnych nie mieli szans stawic czola czternasotoosobowej grupie opryszkow pod wodza rudego diabla. Pamietala doskonale jak kazal jej patrzyc na to co jego ludzie robia z jej piekna matka. Trzymaj jej glowe wysoko i niepozwalam sposcic wzroku ani na moment. To bylo przerazajace doswiadczenie i to chyba wlasnie ono zaciazylo nad jej dalszym zyciem.
Drugiego rudzielca o takim odcieniu wlosow spotkala w jednej z licznych uliczek nadmorskiego portu Lacenzii. Postawny mezczyzna uratowal ja wtedy od nielada klopotow. Nieco wczesniej odmowila zadowolenia oblesnego starucha, ktorego spotkala w karczmie, w ktorej sie zatrzymala. Samotna mloda dziewczyna w wielkim portowym miescie. No coz byla nieostrozna, ale przeciez ostroznosci miala sie dopiero nauczyc. Nie dosc ze zbesztala i zwyzywala tego staucha to jeszcze podwazyla jego meskosc na oczach wszystkich sciagajac mu gacie i ukazujac miniaturowej wielkosci cos. Problem w tym ze byl on bogaty i cholernie msciwy. Jak tylko wysunela nos z karczmy chcac zwiedzic nieco to misto do ktorego zawiodl ja los, a juz miala na karku pieciu najemnikow o dosc hmmm wyglodzonych minach. Wlasnie zabierali sie do rzeczy gdy w zaulku pojawil sie ten rudzielec. Mrrr to bylo cos niesamowitego. Mial do dyspozycji tylko swoje miesnie, a i tak tamci zmyli sie natychmiast jak tylko powalil jednym ciosem w szczeke ich dowudce. Spedzili wtedy ze soba jedna jedyna noc ale byla to bodajze najcudowniejsza noc jaka w swoim zyciu przezyla.
Rpozmarzona zapatrzyla sie na niego nie zwarzajac uwagi na otaczajacy ja swiat... Nieco dziwne to dla niej bylo. Nagle jednak widok przeslonilo jej czyjes cialo. Zaskoczona spojzala nieznajomemu w oczy. W stalowe, zimne i okrutne oczy. Rzucil jej na stolik zlota monete i chwycil mocno za piersi. Zaskoczona pisnela.


Gawin

Drzwi uchylily sie dopiero po dluzszej chwili. Mlody chlopak ktory je otworzyl nie wygladal ci na kaplanke.

Marcus

Obserwacje mlodej kobiety i spokojne popijanie piwa przerwal ci jakis osilek, ktory w najlepsze wstawszy od swojego stolu podszedl do niej i zaslonil ci calkiem widok. W chwile pozniej uslyszales pisk, na ktory conajmniej polowa karczmy zareagowala rubasznym smiechem.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline