- Szkopułki musicie omówić z Fritzem.
Fragmenty o goblinach i obrywaniu zignorował. Przesunął się tylko bliżej nieprzytomnej dziewczyny i oparł się o stół obok, dając do zrozumienia że jest pod jego opieką. Nie zamierzał na razie iść z nimi na żaden patrol. Nie uważał, żeby ich potrzebował do obrony. Jeśli czegoś się dowiedzą to dobrze. Ale wątpił w to. Poza tym ktoś musi zostać z dziewczyną, nie zostawią jej samej. Chciał być przy tym jak się obudzi. Chciał się dowiedzieć co zobaczyła i co ją tak powaliło. I czego próbowała. I spytać o ten kawałek jej sukienki.
- Ja nie idę. A ty? - zwrócił się do Ammana. |