Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-07-2007, 22:12   #179
Kolmyr
 
Kolmyr's Avatar
 
Reputacja: 1 Kolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetny
Niewiedziec kiedy pojawili sie tuz przy was. Kobieta przy mezczyznie, mezczyzna przy kobiecie.

- Juz czas drogie dzieci.

Powiedzial mezczyzna stojacy za oparciem sofy, w miejscu gdzie siedziala Sara. Gawron zerknął najpierw na Kornika.

-Dalej twierdzisz że nie dzieje się tu nic dziwnego?-zapytał sarkastycznie.

Upił łyk piwa po czym wstał powoli z błogim uśmiechem na twarzy. Wiedział że nadszedł czas na "rytuał" o którym mówiła Sara. W głowie rozbrzmiewały mu jej słowa: "- Już za późno, nie wypuszcza nas z tej sali."

"Takiego! Nikt nie będzie mi rozkazywał! Zaraz nas stąd wyciągnę!"

Chciał strzelić od razu w mordę stojącą za nim osobę niestety okazała się być kobietą... Postanowił zachować się bardziej rozważnie... przynajmniej do pewnego czasu.

-Cieszy mnie wasze... "żywe zainteresowanie" naszą grupą i to że traktujecie nas jak rodzinę... Prosiłbym jednak abyście odeszli w swoją stronę i najzwyczajniej w świecie... odpierdolili się od nas-powiedział pełnym spokoju i zdecydowania głosem.

Wiedział że nie pozwolą na to sięgnął więc spokojnie po kufel piwa i znów pociągnął z niego łyk jak gdyby nigdy nic. Przygotował się jednocześnie do przywalenia nim pierwszemu kto tylko się nawinie.
 
__________________
To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!!
Kolmyr jest offline