Lina popatrzyła ze dziwieniem na Amelie.
-Amelio! Od kiedy wpadasz na takie dobre pomysły? Tak czy inaczej, musimy przeszukać cały dom, Amelia ma rację, jajo może tu gdzieś być!-
Potem odwróciła się do Gourry'ego, spokrzała mu morderczo w oczy i krzyknęła:
-Głupku!Czy ty wiesz wogóle co mówisz?! Przecież dziecko Filii właśnie zaginęło! A ty teraz myślisz o je...-
nagle rozległ się kolejny burkot, tym razem dochodzący z brzucha Liny.
-...Eee... właśnie Filio, masz coś do jedzenia?- |