Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2019, 00:32   #297
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Dzień 9

Borys skłamał karawaniarzowi. Rzekł, że o wywary zadbać musi. Miał natomiast je już od dawna gotowe. Dokupił jedynie kilka niezbędnych rzeczy. Został by spotkać się z hrabią.

Borys wszedł do gabinetu Hrabiego jako pierwszy z interesantów tego dnia.
- Panie Hrabio - skłonił się w wejściu Borys. Po znaku od Hrabiego zajął miejsce na krześle naprzeciw niego. - Ojciec oficer nauczył mnie doceniać szlachetnych ludzi. Pan Hrabia zatrudnienie mi wcześniej dał i godnie zapłacił. Przyszedłem poinformować Hrabiego, że jest szansa by pan Hrabia zwiększyć wpływy w okolicy. Konkretnie w Kreutzhofen. - Borys ułożył sobie wstęp wcześniej w głowie i wyrecytował słowa dość naturalnie. Przede wszystkim jednak z namaszczeniem i szacunkiem. Wiedział, że Hrabia należał do ludzi którzy tego właśnie oczekiwali.
- Kontynuuj proszę - hrabia nachylił się nad stołem.
- Hrabia ma tu ziemię i wioski naturalne jest, że plony wędrują do miasta. Do sprzedania jest tam Młyn. Hrabia może go przejąć bezpośrednio lub przez swojego człowieka jeśli woli zachować swoją tożsamość w tajemnicy. Młyn to wpływ na ceny pewnych towarów. Pewna inwestycja i dobra lokalizacja przy rzece. To pierwszy krok i postawienie nogi w Kreutzhofen. Punkt zaczepienia po którym można kontynuować zwìekszanie tam swojej obecności i wpływów. Przez sieć lojalnych współpracowników i sług. Jeśli Hrabia jest zainteresowany mogę kontynuować. Jeśli nie proszę o wybaczenie za zajęty czas. - Borys powiedział pokornie a na koniec skłonił nawet głowę.
- Słucham uważnie - usłyszał w odpowiedzi.
- Zakupie Młyn dla pana Hrabiego. Gdyby zdecydował się pan Hrabia zainwestować. Zejdę poniżej ceny rynkowej która wynosi 3000zk. Może być dla pana Hrabiego oficjalnie. - Borys mówił wręcz z namaszczeniem
- Mogę też założyć kompanię handlową Kreutzhofen. Która stałaby się właścicielem Młyna i prowadziła działania dla Pana Hrabiego. Wypracowywała zyski ale i była wydłużeniem pańskiej woli i interesów. Pan mógłby pozostać całkowicie anonimowy. Co w polityce jest przydatne, daje możliwości. Kreutzhofen natomiast to idealne miejsce do działania. Miasto się rozwija ma strategiczne miejsce położenia na skrzyżowaniu czterech szlaków handlowych. To unikat w Imperium i jest blisko ziem hrabiego. Warto tam zaistnieć to przyszłościowe.

Hrabia musiał się chwilę zastanowić, zaproponował więc Borysowi poczęstunek. Sam go opuścił, by wrócić po kilkunastu minutach.
- Trzech tysięcy nie będę miał na ten cel. Dwa zainwestować w to mogę młody człowieku. Czy ta kwota usatysfakcjonuje właściciela?
- Tyle proponuje mu Gierig miejscowy handlarz nieruchomościami. - nazwanie tego przez Borysa lichwiarzem mogło nie być dobrym pomysłem. Nadał mu bardziej finezyjną nazwę.
- Może jesteśmy panie hrabio w stanie zaproponować kwotę większą choćby o trzysta koron?. - Borys mógł powiedzieć osiemset czy pięćset. Uznał jednak, że nie ma co szarżować. Prowizja choćby od trzystu monet już brzmiała rozsądnie. - I czy wolałby Pan Hrabia nabyć to oficjalnie czy wolałby kompanię handlową? - Borys ostrożnie dobierał słowa. Nigdy jeszcze nie rozmawiał na tak poważne sprawy z kimś aż tak wysoko postawionym.
- Nie jest to targowanie się z mojej strony. Dwa tysiące, to tyle, co mogę zorganizować teraz. Owe trzysta pewnie mógłbym mieć po pewnym czasie - usłyszał w odpowiedzi od von Eisenstadta. - A i nie widzę powodu, by ukrywać, że to ja ją nająłem.
- Rozumiem panie hrabio rozumiem. Wspomniałem o tym jedynie dlatego by pańską oferta przebiła dotychczasową. - Borys pokiwał głową. - Złożę zatem ofertę Młynarzowi. Zada zapewne pytanie na kiedy może się umówić się z panem na owe trzysta. Jakiś termin mógłbym mu przekazać?
- Pięć miesięcy - odpowiedział po krótkiej kalkulacji.
- Tak mu przekaże. Może zgodzi się by sumę gdzieś wysłać gdyby opuścił miasto. Może zostanie w Kreutzhofen. Poinformuje go, żeby zgłosił się do Pańskiego skryby. Jeśli ta suma go przekona. Postaram się oczywiście na niego wpłynąć. - ponownie skłonił głowę. - Dziękuję za szczerą i miłą rozmowę panie hrabio. Wyjeżdżam z karawaną do Mortelsholm. Gdybym mógł tam służyć w czymś hrabiemu z chęcią to uczynię.

Borys wyszedł od hrabiego zadowolony. Następnie ruszył Młynarze po drodze instruował Carlo.
- Pani Sara zielarka zgodziła się uczyć cię czytać i pisać pod moją nieobecność. Gdy wrócę sprawdzę jak się spisałeś. Codziennie spisuj ceny i nachylaj uszu nad ludźmi co pożyczek potrzebują. Słuchaj każdej informacji nigdy nie wiadomo co się może przydać. Pannie Sarze powiedziałem, że uczniem moim jesteś. Nikomu nic nie powie ale i ty wstydu mi nie przynieś. Najpierw ci liczby pokaże. To na nabrzeżu narysujesz sobie symbol towaru a obok cenę napiszesz. Jak wrócę zadbam oto by zawsze ktoś cię tego dalej uczył. Jak się spiszesz srebro dostaniesz za każdy dzień kiedy mnie nie było. - powiedział młodzianinowi.

Następnie udał się do Młynarza opowiedzieć mu o wyniku wielu ciekawych rozmów.
 
Icarius jest offline