Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-07-2007, 10:52   #196
Mythir
 
Reputacja: 0 Mythir może tylko marzyć o lepszym jutrze
Beriand zapatrzył się w półki z księgami krasnoluda. Był zaskoczony ich ilością. Wiele z nich czytał, a te których tytuły były mu nieznane, były o astronomii. Nie stały tu tylko księgi w języku krasnoludzkim i wspólnym, lecz także w innych, których Beriand nie znał. Gdy tak stał, zauważył Gellę wchodzącą do pomieszczenia. Elf zupełnie o niej zapomniał, łażąc w te i z powrotem z książkami.
Teraz tylko rzucił:
-Chodź Gella, idziemy.
Astronom nawet nie zauważył tych słów i tego jak elf wychodził z wieży. Beriand najpierw zbiegł po schodach, potem podążył długim korytarzem. następnie skręcił w lewo. Wtedy usłyszał miauczenie kotki.
-Ach tak, teraz w prawo-mruknął
Beriand chciał jak najszybciej znaleźdź się w bibliotece, ponieważ ostatnio wypatrzył interesującą księgę. Kotka wbiegła do sali i zniknęła pomiędzy regałami. Elf podszedł do gnoma.
- Zaniosłem księgi. Czy coś jeszcze?
 
Mythir jest offline