Maks zdał sobie sprawę, że cały czas wstrzymywał oddech, z ulgą wypuścił powietrze z płuc gdy tylko nieznajomy wyszedł z sali wykładowej. Przez chwilę zawahał się, co powinien zrobić dalej. Szybko wybrał numer alarmowy policji Indium City.
- Dzień dobry, chciałbym zgłosić alarm bombowy…
Po krótkiej wymianie zdań w której podał policjantom wszystkie niezbędne informacje, założywszy torebki foliowe na ręce, szybko zabrał się do zbadania telefonu, aby ustalić jego numer i inne możliwe do wykorzystania informacje.
Następnie zadzwonił do biura dziekana i poinformował zarówno o ładunku, jak i o jego rozbrojeniu. Po czym wykonał kolejny telefon, tym razem do Pułkownika Blackreacha. Potem przyszykował się mentalnie na długi dzień składania zeznań i rozmów ze wszystkimi zainteresowanymi. W natłoku czynności, dopiero dużo później zauważył wiadomość od Tommiego. Przepraszam że nie odpisałem. Miałem u siebie alarm bombowy. Sprawa już rozwiązana. Czy coś się stało? - odpisał.
__________________ -To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację. |