Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-02-2019, 11:54   #295
Jacques69
 
Jacques69's Avatar
 
Reputacja: 1 Jacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputację
Sulim nie próżnował po zabezpieczeniu jaskini. Nie przejmował się zbytnio odnalezionym skarbem. Co im da to całe srebro w środku jaskini? Jedyną opcją jaką widział druid było przetopienie srebra i przekucia go na srebrną stal, która byłaby skuteczna na niektóre bestie. Ale nie widział na razie takiej potrzeby, wszyscy przeciwnicy, jakich spotkali nie byli podatni na srebro.
Krasnolud opuścił jaskinię jako pierwszy. Stał u wylotu, obserwując bacznie okolicę. Niedługo potem z jaskini wybiegła Laura, wściekle kopiąc po drodze grzyba alarmowego. A potem wyszedł Jace i pognał za nią. Oboje wcale nie zwrócili uwagi na druida planującego obronę.
Sulim oczami wyobraźni widział wał obronny, jakim otoczy wejście do jaskini. Zbocze chroniło ich od ataku z jednej strony, ale okolica i tak była zbyt rozległa, żeby poradził sobie z 'murem' obronnym. Ale miał w zanadrzu coś jeszcze. Nie pamiętał już nawet gdzie znalazł ten zwój, który trzymał w torbie, ale zawierał on w sobie zaklęcie Gęstwiny. Rzucone w jednym miejscu powodowało, że las i zarośla w promieniu kilkudziesięciu mętrów zaczynały gęsto obrastać, tworząc niezwykle trudną do przebycia dżunglę. Gdyby Sulim odpowiednio obliczył, gdzie rzucić ów czar, mógłby dodatkowo osłonić jaskinię. Nie dość, że utrudniłby wykrycie nowego obozowiska, to jeszcze w samej gęstwinie założyłby sidła i pułapki, dzięki czemu żaden goblin by ich nie zaszedł.
W dwa dni Sulim obwarowałby ich nowy tymczasowy dom. Pozostawała jeszcze jedna sprawa, o którą bardzo zamartwiał się krasnolud. Musieli tu jeszcze dotrzeć pozostali uciekinierzy. Dostali co prawda talizman, więc powinni tu trafić, ale co jeśli po drodze coś się wydarzyło? Sulim wolałby po nich wrócić i odszukać gdzieś na trasie. Miał do tego możliwości. Dzisiejsze starcie pomogło mu przypomnieć sobie pewną rzecz. Jeśli Sulim się dobrze skupi, będzie mógł przemienić się w dowolne zwierzę o podobnej wielkości. Druid korzystał kiedyś z tej zdolności parokrotnie, ale rzadko widział w tym szczególną korzyść. Ale teraz sam mógłby stać się zwierzęcym posłańcem. Zmieniony w orła w pół dnia pokonałby dystans dwóch dni marszu. Spokojnie poradzi sobie ze znalezieniem uciekinierów. Postanowił powiadomić o swoich zamiar Emi i Mikela. Wrócił do jaskini.
 
Jacques69 jest offline