Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-02-2019, 16:30   #77
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Błądzić jest rzeczą ludzką.
Ale okazało się, że i przedstawiciele innych ras, nawet te, które są przez wszystkich uważane za mądre, popełniają błędy.
Trudno było ocenić, co skłoniło Elionę do wygadywania różnych głupot, a potem do pozostania w chacie. Pozostania mimo niechętnych spojrzeń (i słów) przebywających w izbie osób. Całkiem jakby zapomniała, że spotkanie z tymi, co władają magią, różnie może się skończyć.
I że dyrektorka zakładu wiele razy powtarzała słowo "grzeczność" i "uprzejmość".
I że w bajkach żadna Baba Jaga nie była miła i sympatyczna.

Kose spojrzenie, rzucone spod ronda kapelusza, było jedyną reakcją na zachowanie Eliony. Jaga dorzuciła do kotła zawartość jednego słoiczka, dolała zawartość jednej fiolki, dorzuciła coś, co wyglądało na żabie udka.
Zamieszała, zamruczała coś pod nosem, po czym ściągnęła z jednej półki dwa woreczki. Wysypała na dłoń jakiś proszek, obejrzała go, a potem... sypnęła go Elionie prosto w oczy.

* * *


Gdy elfka ponownie otworzyła oczy, w izbie nie było już złotowłosej dziewczyny. Była za to Baba Jaga, wpatrująca się w Elionę. Elionę siedzącą na krześle i nie mogącą ruszyć ni ręką, ni nogą.

- A teraz mi powiedz, Eliono - wycedziła Jaga - kto cię na mnie nasłał. Tylko mów prawdę, bo wylądujesz w tym kotle.
 
Kerm jest offline