Garrett
Końcówką miecza przesuwałeś po ciele zamordowanego, nie śmiejąc go dotknąć. Jednak ciało było tak strasznie zmasakrowane, że nie tylko bogowie mogli wiedzieć, kim był ten człowiek. Nie miał przy sobie nic, obok niego spoczywały tylko wały jego własnej, jasnej skóry. Coś Ci jednak podpowiadało, że nie masz przed sobą Luthera. |