|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-07-2007, 21:24 | #111 |
Reputacja: 1 | Szliście wszyscy szerokim, słabo oświetlonym kanałem, który śmierdział ni mniej ni więcej, jak Mroczne Otchłanie Królestwa Mortis. Rethzenrt próbował chlapnąć Lorię kałużą ścieków, ale zręczna elfka uniknęła plamy. Gdy ściek przeleciał jej przed oczami, wyglądała, jakby znowu miała rzygnąć. Ale w porę się opamiętała, i ruszyła dalej. W końcu doszliście do swoistego pomieszczenia. Było ogromne jak hala Cesarza, ale nie była zdobiona. Tu i ówdzie stał stolik bez nogi, lub z nadłamanym rogiem. Nikogo nie było widać, ale w wielu miejscach leżały poprzewracane, puste butelki po piwie. Na środku tego dziwacznego pomieszczenia było pusto, ale kraty lśniły czerwienią w nikłym świetle pochodni. |
23-07-2007, 22:26 | #112 |
Reputacja: 1 | - Ktoś tu urządził małe przyjęcie beze mnie. Nie lubie tego bardziej od Rethzenta. Zacząłem przeszukiwać pomieszczenie w poszukiwaniu czego kolwiek co mogłoby nam pomóc. Zaciekawiła mnie ta czerwień którą lśniły kraty. |
24-07-2007, 10:55 | #113 |
Reputacja: 1 | Garrett Pochyliłeś się nad kratą w celu rozpoznania mazi pokrywającej kraty Z przerażeniem stwierdziłeś, że jest to dopiero co zaschnięta krew. Rozejrzałeś się dookoła i w oddali, przy wejściu do innego tunelu, zobaczyłeś ludzkie zwłoki. Nieszczęśnik został obdarty ze skóry, miał poobcinane palce, i w jakiś sposób został pozbawiony kości. Jego ciało było teraz kupą mięsa o kształcie człowieka. [/i] |
24-07-2007, 11:05 | #114 |
Reputacja: 1 | -Rozwiązania są dwa. Morderstwo na tle rytualnym albo bandyckie porachunki. Ja osobiście stawiam na porachunki. Chciałbym żeby ten gość to był ten Luther. Podejrzewam jednak, że to by było za łatwe. Próbuję przeszukać zwłoki w poszukiwaniu czegoś co pomogłoby zidentyfikować ofiarę. |
24-07-2007, 12:23 | #115 |
Reputacja: 1 | Garrett Końcówką miecza przesuwałeś po ciele zamordowanego, nie śmiejąc go dotknąć. Jednak ciało było tak strasznie zmasakrowane, że nie tylko bogowie mogli wiedzieć, kim był ten człowiek. Nie miał przy sobie nic, obok niego spoczywały tylko wały jego własnej, jasnej skóry. Coś Ci jednak podpowiadało, że nie masz przed sobą Luthera. |
24-07-2007, 14:11 | #116 |
Reputacja: 1 | Podszedł to zwłok człowieka i wyszarpał mu żołądek, wątrobę i serce, po czym to zjadł. -Mmmhh... jeszhcze świehże. -Po ustach spływała mu jeszcze krew, zlizał ją i ruszył dalej. Nie słuchał co mówi Gerrett, szkoda mu czasu na słuchanie tego ludzkiego błazna, który myśli że jest najlepszy i te jego denne teksy, woli nie słuchać niż potem się z nim kłócić czego też ma dość. Jakby nie ta misja, dał by mu w ryja tak żeby aż kark trzasnął i zamilkł by na zawsze zasilając Legiony, to jego najwspanialszy scenariusz.
__________________ "If you want to make God laugh, tell him about your plans." |
24-07-2007, 16:11 | #117 |
Reputacja: 1 | Na pewno to nie był Luther. Prawdopobnie jakaś jego ofiara lub jego przyjaciół. A może jeszcze coś innego. Kto wie co może ukrywać się w tych ściekach. Kiedy Rethzert zjadł organy trupa stwierdziłem głośno: - Nie pomogło to przy identyfikacji, ale przekonaliśmy się przynajmniej, że miał bogate wnętrze. Potem ruszyłem dalej uważnie szukając dalszych śladów. Gdyby nie ta misja z przyjemnością odrąbałbym ten durny łeb temu zasranemu gnojowi co uważa się za pana życia i śmierci. Niestety, wybór był prosty. Jego towarzystwo lub śmierć. |
24-07-2007, 16:26 | #118 |
Reputacja: 1 | Thorg staną na środku sali i przyglądał się dla towarzyszy. -Czy ktoś wie jak ten pies wyglądać? Bo ja nie wiedzieć? Co być jak my znaleźc dwa psy? My dwa psy zabrać? Patrzył z obrzydzeniem na diabła jakby mógł ukręcił by mu łeb.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
24-07-2007, 17:57 | #119 |
Reputacja: 1 | Andoroth spojrzał na obdarte ze skóry ciało. Nie przyglądał się mu długo. Zanurzył się we własnych myślach. Skupił sie i zaczął szukać siły żywego smoka. Chciał by powróciły do niego dawne zmysły, a w szczególności węch. Próbował wyczuć zapach tych którzy zabili tego człowieka. Kiedys nie byłoby z tym problemu, dziś gdy jest nieumarłym i jego zmysły są inne.
__________________ Nic nie zostanie zapomniane, Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1 |
26-07-2007, 09:32 | #120 |
Reputacja: 1 | ANDOROTH: Za dobre odgrywanie postaci +50 doświadczenia GARRETT: Za dobre odgrywanie postaci +90 doświadczenia. Awansujesz na następny poziom postaci, więc wybierz: Rycerz albo Łowca Czarownic (różnica HP i dalszych rozwinięć) THORG: Za dobre odgrywanie postaci +50 doświadczenia RETHZENRT: Za dobre odgrywanie postaci +40 doświadczenia LORIA: Za dobre odrywanie postaci +30 doświadczenia. Za rzadko piszesz. Węch Andorotha powrócił do stanu prawie jak za życia. Wyczuł pięciu ludzkich napastników i jednego innego, ni to człowiek, ni to jeszcze nieumarły, ale na pewno żaden ze znanych ludziom przedstawicieli ras. Prawdopodobnie pewnego rodzaju mutant. |