Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-02-2019, 00:48   #268
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec



- Na to wygląda. - szturman zgodził się z wnioskami kobiety o blond włosach gdy w oczy też mu się rzuciła ta sama plama na ścianie. Na razie nie miał zdania ale wyglądało to na kolejny, bezimienny, zapuszczony budynek z Pustkowi. Wolałby aby tak zostało. Ale nie mówił "hop" póki nie przeskoczył. Więc razem z Alice sprawdzał to co się dało.

- Sprawdźmy górę. Wejdę pierwszy. Idź za mną o pół piętra, jak się pode mną zawalą schody to mnie wyciągniesz. Jak nie to zrównamy się na górze, poczekam na ciebie. - powiedział do kobiety cichym głosem mając na muszce schody po jakich zamierzał właśnie wejść. Wszystko to wydawało się stare, chwiejne i zerodowane. Nie chciałby aby się to pod nimi zawaliło. Pojedyncza osoba miała na to mniejsze szanse. Nie znał się na tyle na zwierzętach i tropieniu aby widzieć co i jak dawno temu zostawiło te ślady. Czy tylko przełaziło tędy czy coś więcej. Miał nadzieję, że zwierzęcym zwyczajem jeśli to coś, jeśli tu było a nie było jakimś ludojadem to ostrzeże warczeniem czy co aby przepłoszyć intruzów.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline