Berni dostrzegłszy odcisk u wylotu prawego korytarza wskazał go kompanom.
- Tutaj, pomiędzy grzybami. Obejrzyjcie co to jest? But, stopa? - dywagował.
- Tego gagatka, który za nami podąża proponuję odstrzelić, bo inaczej z tego będzie jakieś nieszczęście. Może Lothar pójdzie dalej robiąc rumor. A my się zaczaimy pomiędzy bulwami i usieczemy obserwatora. |