Aiko słuchała rozmowy międzi Migmarem a Strażnikami coraz bardziej zaniepokojona. Nie była pewna na ile jej towarzysz jest tego świadom, ale miała bardzo, bardzo złe przeczucia co do pozbawionych emocji - a może i moralności? - agentów. Starała się robić dobrą minędo złej gry, mruczała zachęcające "hm"y i "ah"y, ale jej ręka powędrowała powoli i ostrożnie do bukłaka z wodą, gotowa zaatakować w każdej chwili, gdyby agenci zrobili jeden zły ruch. |