Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2019, 21:29   #382
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Learune z zainteresowaniem przyjrzała się kolejnemu pomieszczeniu nim przeniosła wzrok na jego gospodarza.
- Kim jesteś? - Zapytał zaniepokojony widząc uzbrojoną drowkę.
- Laerune Shandalar. - Uśmiechnęła się nieznacznie. - Mamy dla ciebie pewną propozycję.
- Ona jest z zemną, tak jak i pozostali... - Odezwała się Vylona. Drowka dała jej mówić. Uznała, że mężczyzna lepiej przyjmie wieści od kogoś go zna i nie pomyliła się. Gdy mężczyzna zlustrował ją wzrokiem odruchowo zadarła podbródek. Nie wiedziała co wywołało uśmiech Arfoba ale nie zamierzała teraz o to pytać. Musieli wracać do reszty.

Poprowadziła swoją grupę z powrotem do drużyny Sybil po to by zastać na miejscu ślady walki. Nie była pewna co się wydarzyło, ale wszędzie zalegały zielone ciała… głównie chyba kobiece. Spojrzała niepewnie na towarzyszy, by po chwili usłyszeć wypowiedź Arfoba. Zrezygnowana spojrzała na mężczyznę, starając się nie uderzyć otwartą dłonią w czoło.
- Nie gadaj tylko pomóż nam z tymi drzwiami. - Wskazała na przejście, z którym zmagał się już Esmond.

Atak w drzwi, o ile da radę mieczem krótkim.
 

Ostatnio edytowane przez Aiko : 05-03-2019 o 08:23.
Aiko jest offline