Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2019, 10:30   #420
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Dojrzawszy pistolety wśród zdobycznego ekwipunku oczy krasnoluda zaświeciły się z radości. Garłacz posiadał wiele zalet, jednak przy strzelaniu w pojedynczy cel zużywał mnóstwo amunicji, a przy tym zwiększał ryzyko trafienia postronnych osób. Pistolet nie oferował dużego zasięgu, jednak dwa takie pozwalały szybko wpakować dwie kule w nieszczęśnika po drugiej stronie luf. Osprzęt dodatkowy, czyli kule i ładunki prochowe w ładownicach pozwalał odbudować skromne zapasy brodacza.

Wtedy pojawił się szeregowy Frietz i zaczął rozdawać fanty znalezione przy jednym z Granicznych, którego porwał nurt rzeki. Kolejny pistolet w rękach krasnoluda sprawił, że ten najpierw podejrzliwie łypnął okiem na darczyńcę, by dojrzawszy wyraźnie krasnoludzką robotę w postaci charakterystycznych ornamentów na lufie i wyłożonej rogiem muflona rękojeści złagodzić wyraz twarzy i podsumować podarek pełnym zainteresowania mruknięciem. Nieskrywanej radości nie zepsuł nawet fakt, że broń zdawała się być uszkodzona - zbliżająca się wizyta w karaku z pewnością będzie doskonałą okazją do naprawy.

- To może się udać. - Powiedział włączając się do rozmowy co do dalszej drogi i problemu, jakim mogli stać się depczący im po piętach Graniczni. - Żeby nie spowalniać marszu ze dwie osoby mogą pójść dalej z kucami, a reszta przyczai się tutaj. Po walce możemy dołączyć do taboru podróżując konno... - wzdrygnął się na myśl o czekającej go morderczej próbie. - Powinniśmy też upewnić się, że Graniczni nie spróbują nas obejść, przeprawić się w innym miejscu i zaatakować z flanki. - Dodał.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline