Ułamek sekundy, gdy Skorpion zerkał za siebie wystarczyła Johnowi. Znikł w cieniu. Ale to nie jego ściga Skorpion. Wyskoczył w górę i znikł w płomieniu. Pojawił się wysoko w powietrzy na ułamek sekundy i znikł.
Przed Fowlerem wykwitł płomień. Rozpędzony zabójca z trudem zdołał wyhamować. - Zdradę karze się śmiercią - oznajmił Fowlerowi. |