|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
24-02-2019, 18:32 | #221 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | W końcu doszło i do tego, niestety w najmniej dogodnym momencie. Nie była to odkrywcza myśl, ale wyprawa w to miejsce była błędem i to większym niż Fowler jeszcze przed minutą przypuszczał. Powinien odejść razem z przewodnikiem i tą całą Kimberly, ale ciekawość raz jeszcze pokonała zdrowy rozsądek. Wystawił się na widok, ściągnął na siebie uwagę i oto efekty. |
26-02-2019, 11:44 | #222 |
Reputacja: 1 | John wzruszył jedynie "przepraszająco" ramionami. Kendra będzie musiała sobie radzić bez dodatkowego magazynku. Nadal ukrywając się przed przeciwnikiem obserwował ucieczkę Rafa i Fowlera. Z pewnym niepokojem zauważył, że Scorpion, którego miał okazję poznać na wyspie bardzo interesował się Fowlerem. Nie była to dobra wiadomość. Doe wraz z Tongiem ledwie uszli z życiem przed Sub-Zero, który z kolej zginął z rąk żółtego ninji. To zdecydowanie nie wyglądało dobrze, ale może przy odrobinie okazji udałoby mu się "zmiękczyć" Kimberly i nakłonić do gadania? Póki co, trzymał kurczowo miksturę mając nadzieję, że nie będzie musiał jej użyć. |
26-02-2019, 12:24 | #223 |
Reputacja: 1 | Druid został osłaniać tyły. Wolał stać twardo na ziemi aniżeli wspinać się na mur. Ukryty między wysokimi krzewami widział jak jego nowi towarzysze toczą walkę. Przygotował się by włączyć się jak tylko będzie to możliwe. |
26-02-2019, 13:25 | #224 |
Reputacja: 1 | Fowler i Raf dopadli muru i szybko wspięli na szczyt. Kendra warknęła coś pod nosem na temat Johna i zeskoczyła. John śledził wzrokiem Skorpiona, ale spojrzenie uciekło mu w bok. Patrzenie kątem oka czasem przynosiło śmieszce przewidzenia. Na przykład takie jak kilku shokanów górujących nad tłumem strażników. Każdy z nich miał 6 rąk. Ale spojrzenie nie tylko katem oka nic nie zmieniło w widzianym obrazie. Strażnicy i shokani byli na tyle daleko, że mieli jeszcze spokój od nich. Tylko Skorpion był na tyle blisko by stanowić zagrożenie. Nagle w miejscu gdzie stał pojawiły się dogasające płomienie, ona sam stanął na szczycie muru. Kilka metrów od Johna. - Widziałem cię na turnieju wśród popleczników Raydena. - stwierdził. |
26-02-2019, 20:36 | #225 |
Reputacja: 1 | John syknął samemu rozważając ucieczkę, ale nie byłby sobą, po prostu nie byłby sobą. Zamienienie kilku słów z piekielnym ninją, utarcie mu nosa, czy przede wszystkim danie czasu innym na ucieczkę. Wszystko było warte ryzyka i adrenaliny. Ostatnio edytowane przez psionik : 26-02-2019 o 20:38. |
28-02-2019, 11:33 | #226 |
Reputacja: 1 | Na murze było 2 zamaskowanych wyglądających jak Lin Kuei. Gniew druida rozpalił się mocniej. Odruchowo jak każdy drapieżnik wziął na cel słabszego. Ten czarny wyglądał na rannego. Jeśli rozpęta się walka Artahan będzie gotowy! |
04-03-2019, 08:23 | #227 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 |
|
04-03-2019, 11:11 | #228 |
Reputacja: 1 | John spojrzał na uciekającego Fowlera i kątem oka na napierającymi strażników. Jakby udało się związać ich walką, byłoby super. |
04-03-2019, 13:36 | #229 |
Reputacja: 1 | Ułamek sekundy, gdy Skorpion zerkał za siebie wystarczyła Johnowi. Znikł w cieniu. Ale to nie jego ściga Skorpion. Wyskoczył w górę i znikł w płomieniu. Pojawił się wysoko w powietrzy na ułamek sekundy i znikł. Przed Fowlerem wykwitł płomień. Rozpędzony zabójca z trudem zdołał wyhamować. - Zdradę karze się śmiercią - oznajmił Fowlerowi. |
04-03-2019, 22:00 | #230 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Fowler zaszurał stopami po ziemi, wyhamowując tuż przed żółtym ninją. Spojrzał wprost w jego, pozbawione źrenic, oczy. Dojrzał w nich... Śmierć? Ale czyją? Skorpiona, która miała miejsce dawno temu, czy swoją własną, która zbliżała się wielkimi krokami? Tego nie potrafił określić. Wiedział jednak, że tej walki nie mógł wygrać. Nie w tym stanie, nie bez broni, a nawet w pełni zdrowy i uzbrojony po zęby nie stanowił dla Hasashiego wyzwania. Ale skoro nie mógł uciec przed śmiercią, to przynajmniej się do niej uśmiechnie. |