Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2019, 15:38   #43
Phil
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
- Zamknąć ryje, bo się myśleć nie da!

Nie, żeby w ciszy myślenie szło Georgowi znacząco łatwiej, ale hałasy skutecznie utrudniały mu wykonywanie czynności, do której nie był zbytnio przygotowany. Zamknięci w alkowie przyjezdni ani myśleli się uciszyć. Część trzaskała w drzwi, część tłukła szkło, a do tego ktoś straszył strzelaniem. Nichtmachen nie wiedział, jak można strzelać przez zamknięte drzwi, to ani chybi musiała być jakaś ichnia cyrkowa sztuczka. Czuł też swąd dymu, ale nim dotarło do niego, że nie jest to kolejny przysmak kuchni regionalnej, tylko ogień w alkowie, niektórzy z jego przyszłych kompanów-strażników oblewali się wodą i naparzali drewnianymi cebrzykami. Tak to przynajmniej wyglądało.

- Ejo! Pożar! Ejo! – Wielkiemu Gie spodobało się ten ostrzegawczy okrzyk. Jakoś zwracał uwagę wszystkich wokół na ogień rozpalający się coraz mocniej w alkowie. Powtórzył więc dla lepszego efektu. – Ejo! Ejo! Ejo!

Zaczął się dobijać do alkowy i dopiero po chwili zorientował się, że drogę zastawia mu stół, którym blokowali pomieszczenie. Przepchnął go w bok jak zabawkę, szarpnął drzwi i wbiegł do środka.

- Uratuję was! – Krzycząc to złapał pierwszego z brzegu gościa i wyrzucił go do głównej sali.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline