Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2019, 16:07   #421
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
- Dużo pomysłów, ale wymagałoby to podzielenia się. - stwierdził Galeb kończąc pakowanie i zakładając swoje graty na plecy.

- Zbieramy się. Pakujcie graty, przełóżcie rozłóżcie ciężary, aby nie obciążać za nadto żadnego kuca. Ruszamy prosto na południowy wschód na przełaj przez las.

- Co do pułapki. Oleg, weź tego konia i przejedź się wzdłuż brzegu. Poszukaj rzeczy, jak coś ważnego zostanie wyrzucone przez rzekę, zgarnij. Graniczni pomyślą, że po prostu masz na nich oko. Jak pojadą gdzie indziej - w porządku, jedź za nami. Jeżeli będą się przebijać przez bród jedź w las i ubezpieczaj Loftusa.

- Loftus ukryjesz się na skraju lasu i będziesz obserwował poczynania tamtych. Jeżeli będą szukać innego przejścia, ruszaj za nami wraz z Olegiem. Jeżeli będą przechodzić to znów ich tą sferą ciemności poszczuj, czy innymi czarami, a potem wycofaj się.

- Jeżeli będą stać jak dupy wołowe to poczekaj... To po dwóch kwadransach się zwijajcie.

- Będziemy iść z bronią pod ręką. Na wypadek gdyby mieli pognać za wami, ja, Bert, Detlef i Walter będziemy iść na tyłach by ich przywitać bełtami, strzałami i kulami.
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 04-03-2019 o 16:22.
Stalowy jest offline