METROPOLIS
- Doszliśmy do tych samych wniosków - pochwalił dziewczynę Batman -
Jak wiesz kryptonit jest… wrażliwym punktem dla naszego wspólnego znajomego. Jest prawdopodobne, że Luthor przeniesie go. Musimy wiedzieć gdzie. Tylko dyskretnie. Być może ktoś chcieć go ukraść podczas transportu. Będę potrzebował twojej pomocy. Luthor to dumny człowiek i nie poprosi o pomoc, ale jej potrzebuje. Musimy mu ją zapewnić. Będziemy śledzić kryptonit. GOTHAM (ARKHAM ASYLUM)
Biorąc pod pachę Circe ruszył na spotkanie Zatanny. Zamknięte drzwi popchnął lekko wyłamując je z futryny. Kratę na korytarzu spotkał ten sam los. W końcu zobaczył Zatannę dyskutująca z rosłymi pielęgniarzami.
- Panowie, otwórzcie proszę drzwi. Nie chcę narażać zakładu na większe straty niż to konieczne - powiedział Superman.
PRZESTRZEŃ POWIETRZNA NAD QURAC
Lobo sięgnął do kieszeni wyjął plik kosmicznych dwudziestek, odliczył setkę zanim spostrzegł, że pogranicznicy coś dziwnie patrzą.
- Bez przesady, starczy wam tyle - mruknął.
- Co to za szajs? W dolarach!
- W dolarach? Kurdebele - powiedział ostatni czarnianin chowając kasę do kieszeni, w jego dłoni pojawił się pistolet mierzący w głowę jednego z kolesi w pancerzach -
No to macie problem.
Całą pokładowa broń motoru czekała na rozkaz. I nie musiała czekać długo...