08-03-2019, 22:02
|
#432 |
| Bert przysłuchiwał się dyskusji i nie bardzo wiedział czyją stronę poprzeć. Po jakimś czasie zaczął się skłaniać ku argumentom czarodzieja. Czekanie było bardzo ryzykowne ale i podróż Drogą Pielgrzymów nie zapowiadała się na bezpieczną.
- Może przetnijmy Drogę Pielgrzymów i dalej wleczmy się na przełaj - zaproponował nieśmiało - Teren co prawda niezbyt zalesiony, ale i koń potrzebuje w miarę prostej powierzchni do rozwinięcia dużej prędkości, a na bezdrożach z tym różnie. Możliwe że będą musieli poruszać się z tempem zbliżonym do naszego. |
| |