- Jasne, przemyślę to. Wpadnij na posterunek to o tym pogadamy -pomachał eks-żonie. Silił się na jak najbardziej pokerową twarz.
Odetchnął głębiej dopiero po tym jak zniknęły mu z Yuki z pola widzenia:
- Będę musiał wymienić zamki w mieszkaniu... Chociaż po ostatniej awanturze z Lan Chi mogły wylecieć z framugi.
Nie bardzo pamiętam, a po wyjściu ze szpitala nie pytałem zarządu osiedla.
Po raz nie wiadomo który tego dnia rozmasował skroń. Idąc do krat klepnął Marko w łopatkę. Położył przez kratę rękę na ramieniu córki:
- Nie widzę, żebyś zrobiła coś złego biorąc udział w demonstracji przeciwko tyrani na Północy
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |