*** Ragnar ***
Mężczyzna popatrzył na ciebie, nie widziałeś dokładnie jego twarzy, gdyż miał na głowie kaptur. W jego wzroku zauważyłeś coś niepokojącego, jakby chciał ciebie nim przewiercić na wylot.
- Nie. Nie. - odpowiedział na twoje pytania, gdy mówiłeś. - I nie mam teraz czasu, zjeżdżaj. - odepchnął cię mocno, tak, że wpadłeś na jakąś kobietę. Po chwili zauważyłeś, że... znikł. Jakby rozpłynął się w powietrzu. Ciebie zaś zaczepił jakiś chłop z tasakiem w ręku, który oczekiwał widocznie na coś. Za nim chowała się jakaś baba...
- Odpowiesz kurduplu czy nie?! *** Valles Marineris***
Zza lady wyjrzał jakiś pachołek.
- Możemy mieć. Rozumiem, że dla jednej osoby... To będzie jakieś 7 pensów za noc. - położył na ladzie klucz, wyczekując pieniędzy. Przy stoliku wziąć siedziała szara, zapewniając, że jeszcze posiedzi trochę, może zauważy coś ciekawego. |