Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-07-2007, 09:57   #116
Zirael
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Naiseria z krzykiem zerwała się z poduszek. Złapała się za głowę, by opanować jej ból wywołany gwałtownym ruchem. W dwie wydające się wiecznością sekunndy później rozejrzała się po pomieszczeniu, w którym się znajdowała, już przytomnie. Rozpoznała karczmę. Rozpoznała siedzącego obok Ammana. Jej myśli wirowały. Czuła się jakby była dwiema różnymi osobami na raz.
"Tamto to był tylko sen. Tu jest rzeczywistość. Czyżby? Przecież to było, pamiętam to! Tak. To było. To już za tobą. Skup się na tym, co teraz."
- Jak długo ja...
- Prawie dzień. - Amman odpowiedział, zanim zdążyła skończyć pytanie.
Rozejrzała się ponownie, i zauważyła Siwillina medytującego gdzieś w kącie.
- Co tu się stało? Co się działo, kiedy mnie... kiedy ja byłam nieprzytomna? Muszę się wszystkiego dowiedzieć. Wszystkiego. Każdego szczegółu.

Słuchała relacji Ammana, a w jej głowie pomału wszystko wracało na normalne tory. W pamięci przeglądała wszystkie uczone księgi, które zdążyła już poznać. Jedyną jej bronią była wiedza.

Nagle usłyszeli głośny trzask szafki, rzuconej jakąś niewidzialną siłą. Spojrzała wystraszona na Ammana i podbiegła do ściany, przyciskając się do niej plecami. Ze strachem patrzyła, jak na ręce mnicha otwiera się rana. Spojrzała ze strachem na swoje nogi.
- One tu są...

Tym razem jednak bała się cokolwiek zrobić.
 

Ostatnio edytowane przez Zirael : 26-07-2007 o 12:47.