Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-03-2019, 20:57   #98
Deszatie
Markiz de Szatie
 
Deszatie's Avatar
 
Reputacja: 1 Deszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputację
Musieli polegać na sobie. Było to trudne, bo sama podróż nie wystarczyła by zżyli się ze sobą i wzajem zaufali. Najemnik nie pozwolił sobie jednak na żadne kąśliwe uwagi wobec towarzyszy. Ich los był mu obojętny, ale póki tworzyli hanzę, wzajemne powiązania wpływały na zachowanie i kazały być lojalnym dla drużyny.

Wolken odniósł wrażenie, że wysocy rangą hierarchowie kultu wcale nie przejmowali się zagubionym artefaktem. Cóż.. pewnie zajmowały ich sprawy większej wagi. Domyślał się, że nie brak było innych ważkich problemów, a nieszczęście mieszkańców Wolfenburga znajdowało się na dalekim końcu listy. Trafili do mniejszej kancelarii i życzliwego, chociaż zachowującego dystans kapłana. Dał im cenną wskazówkę. Antykwariusz z pewnością jest kopalnią wiedzy i na początek warto go zapytać o zagubiony naszyjnik - pomyślał. Nie miał zamiłowania do ksiąg, lecz szanował ludzi czerpiących wiedzę z woluminów. Sam uczęszczał do szkółki świątynnej, zyskując podstawy wiedzy. Ale najbardziej wyedukował się w zgoła innym rzemiośle. Chociaż upłynęło trochę czasu od ostatniej okazji, aby mógł szlifować swoje umiejętności szermiercze. I po prawdzie wcale nie ciągnęło go do walki. Chętniej sięgnąłby po miecz w słusznej sprawie i obronie skrzywdzonych, co samo w sobie bardzo przeczyło jego dawnemu życiorysowi. Gdyby miał taką moc, wymazałby z niego pewne sytuacje, ale mógł jedynie zapisać w nim chlubniejszą kartę. Pobyt w Altdorfie dawał ku temu sposobność...

- Zatrzymajmy się pod tymi żaglami
- zaproponował. - Lepsze to niż insze wątpliwe przybytki, gdzie pewnikiem łatwiej o guza i ból żołądka po nieświeżym jadle.

Po wizycie u strażników upewnił się, że ważne by sami znaleźli najmniejszy nawet ślad. Powinni udać się do rzeczonego antykwariatu. Miał dziwne przeczucie, iż może odnajdą tam jakąś wskazówkę?
W czym tkwi tajemnica naszyjnika? Jaką wróżbę niesie dla miasta i dla Imperium? Nie przestawał też myśleć o astrologu i jego niespodziewanej gonitwie pod wpływem widoku trzech księżyców...
 
Deszatie jest offline