Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2019, 21:03   #167
Ardel
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
- Łażący ogień?! - Przerażony Viburn prawie krzyknął. - Spróbujcie to wygonić na zewnątrz. Albo jakoś, nie wiem, zwabić. Może rozpalcie drugie ognisko?

Szlachcic wyraźnie drżał. Natomiast ogień, gdy wszyscy zaczęli się przekrzykiwać, zafalował i przygasł jeszcze bardziej. Zrobiło się prawie chłodno.

Test Wiedzy o Sferach (-1) dla wszystkich:
Otto: 16,6,13 - nie zdane
Dora: 10,11,2 - zdane, 1 PJ
Det: 2,10,15 - nie zdane
Mirthal: 16,8,7 - nie zdane


Dora przypomniała sobie nieco opowieści z karczmy, które podsłuchała od podróżnych magów. Takie istoty, duchy ognia czy żywiołaki, jak je niektórzy nazywali, nie były zbyt inteligentne. Chyba. Więc, o ile dobrze pamiętała, nie dogadają się z nim w żaden sposób. Ale miała także wrażenie, że nie jest to w żaden sposób negatywnie nastawiona do nich istota.

Kiedy Dora wspominała, ogień znów bardziej rozbłysnął. Zrobiło się tak gorąco, że futra zaczęły delikatnie śmierdzieć palonymi włosami, a wszyscy zamarzyli o tym, żeby znaleźć się na okrutnym zimnie poza obozem. Po chwili znów się uspokoił i temperatura wróciła do "normy".

Wyglądało na to, że raczej się tej istoty nie pozbędą. Czyżby Otto miał rację i trzeba było wyruszać? Czy może warto, jak Dora, spróbować zaprzyjaźnić się z dziwną istotą? Pozostawał jeszcze Viburn, który najwyraźniej albo się bał albo miał jakieś poważne uprzedzenia w stosunku do żywiołaka. Jakakolwiek decyzja by nie była, trzeba było ją podjąć szybko - drewno ogniska się dopalało, a zapasów nie było zbyt wiele.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline