Migmar grzecznie przywitał się z córką Pana Daichiego. Był widocznie bardzo zestresowany całą sytuacją bo nie chciał z siebie robić wariata przed dziewczyną ale nie bardzo miał wybór. - Panie władzo ja wiem że ma Pan dużo na głowie ale wydaje mi się że dowiedziałem się czegoś ważnego dla śledztwa... Kiedy byliśmy pod ambasadą nawiedził mnie duch Yuki bogini księżyca i przekazała mi przepowiednie- Oznajmił i ponownie dnia dzisiejszego wyrecytował słowa ducha. - Przysięgam na wszystkich przodków Panie władzo że nie oszlałałem, nie zażywałem też żadnych substancji co może wam potwierdzić Aiko bo mam normalne oczy. Do tego maglowali nas Strażnicy Mgieł i grozili zamknięciem na pół roku w izolatce i ciążą duchową więc sam Pan widzi że sprawa jest poważna!- Dodał wyraźnie zmartwiony że nikt mu nie uwierzy. |